WSPÓŁPRACA PŁATNA
Działanie realizowane z Funduszu Promocji Roślin Oleistych
Olej rzepakowy to idealny i uniwersalny tłuszcz. Warto stosować go w kuchni nie tylko ze względu na jego lekki smak co ze względów zdrowotnych.
Niestety temat oleju rzepakowego to w Polsce cały czas dość kontrowersyjny wywołujący wachlarz sprzecznych emocji. Podobnie jak soja, olej rzepakowy w Polsce ma zły PR. Ja jako miłośniczka jedzenia i propagatorka wegańskiego zróżnicowanego jedzenia, mam na celu te mity obalić i przypomnieć że polski olej rzepakowy to nasz lokalny produkt, który warto wprowadzić do diety.
Największe wątpliwości związane z olejem rzepakowym skierowane są obawą, że oleje rzepakowe posiadają w swym składzie glifosat (jest on substancją czynną produktu pod nazwą Roundup) . To środek chemiczny mający na celu zwalczanie chwastów i dosuszanie przedżniwne. Zaczęto stosować go w USA w 1974 r. W Polsce Roundup zaczęto stosować pięć lat później w 1979 r. Roundup w Polsce stosowany jest nadal, występuje w niemal 90 środkach chemicznych. Stosowany nieuważnie może mieć tragiczne skutki dla środowiska. Zauważyłam jednak, że ludzi głównie martwi to czy glifosat zawarty jest bezpośrednio w oleju.
Na stronie Pokochaj Olej Rzepakowy przytoczono wyniki badań przeprowadzone niezależnie przez Sanepid w Warszawie oraz Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach, wyniki są jednoznaczne:
"Dokonaliśmy analizy oleju rzepakowego obecnego na polskim rynku i przebadaliśmy 16 nabytych w sklepach próbek oleju rzepakowego tłoczonego na zimno i rafinowanego pochodzących od różnych producentów. Badania wykonaliśmy w dniach 3-17 marca 2020 roku.(...)W żadnym przypadku nie stwierdziliśmy obecności pozostałości glifosatu. Limit detekcji tego związku w oleju rzepakowym w naszych analizach wynosił 0,01 mg/kg, a więc w żadnej próbce nie było go w takich ilościach."
Co więcej można wyczytać, że glifosat nie rozpuszcza się w tłuszczach, zatem nawet jak był zastosowany do uprawy rzepaku, to w trakcie tłoczenia nie przejdzie do oleju, a pozostanie w słomie.
Dodatkowo proces rafinacji ma na celu usuwanie pozostałości środków ochrony rzepaku, więc w oleju rafinowanym na pewno go nie będzie.
Sceptykom polecam kupować olej rzepakowy z upraw ekologicznych po prostu wspierając mniejsze gospodarstwa rolne, które glifosatu nie stosują wcale. Tym samym możemy cieszyć się wszystkimi zdrowotnymi właściwościami oleju rzepakowego z czystym sumieniem i bez zbędnych wątpliwości.
Po więcej ciekawym informacji rozwiewających wątpliwości dotyczące glifosatu oraz po inne odpowiedzi odsyłam do strony Pokochaj Olej Rzepakowy
https://www.pokochajolejrzepakowy.eu/oleju-rzepakowym-obecny-glifosat/
https://www.pokochajolejrzepakowy.eu/olej-rzepakowy-bezpieczenstwo-spozycia-pytania-odpowiedzi/
Wracając do przepisu. Uniwersalność oleju rzepakowego sprawdza się również w wypiekach. Przepis na ciasto które podaje można wykorzystać w różnych wypiekach . Dodatek wody i oleju sprawia, że ciasto nie kruszy się i nie rwie. Bez problemu da się go rozwałkować. Ciasto bardziej doprawione idealnie nada się na pierniki lub korzenne ciasteczka. To idealny i szybki przepis na jesień.
💚 Przygotuj dwie identyczne szklanki/kubki. Będzie wygodniej mierzyć składniki.
💚 Do miski wsyp mąkę, cukier, i przyprawy. Nie zapomnij o szczypcie soli. Wymieszaj.
💚 Wlej wodę, a następnie olej. Mieszaj łopatką, ale potem zdecydowanie łatwiej będzie wyrabiać ręką. Kiedy ciasto będzie jednolitą kulą przenieś na 20 minut do lodówki.
💚Jabłka obierz i pokrój w cienkie plastry.
💚Ciasto rozwałkuj na max 5mm grubość. Przy pomocy dużego talerz wytnij okrąg. Przy pomocy palców zrób małe ścianki. Nakłuj spód widelcem.
💚Układaj jabłka, niech nachodzą na siebie.
💚 Całość skrop sokiem z cytryny i posyp dodatkowymi 2 łyżkami cukru.
💚Piecz w 180 stopniach aż tarta się zarumieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz