Zaczynają się upały. Wspaniale! Potrawy jedzone w lecie są dla mnie charakterystyczne. Zdaje się, że latem zajadam więcej makaronów i prostych dań z sezonowych warzyw. Raczej omijam ciężkie i ostre potrawy (chyba, że na prawdę mam na nie ochotę). Stawiam na lekkość i orzeźwienie.
Takie są te sznycelki. Podkręcone imbirem i skórką z cytryny. To przepisu pasują też zioła, ja wybrałam tym razem koperek, ale sprawdzi się nawet mięta.
1 głowa kalafiora
2 łyżki bułki tartej
2 łyżki mąki z ciecierzycy
skórka z 1 cytryny
około 1 łyżeczki soku z cytryny
1/2 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki kuminu
1 łyżka tahini (niekoniecznie)
1/2 łyżeczki soli
pieprz ziołowy lub biały do smaku
posiekany koperek lub inne świeże zioło
olej do smażenia
💚 Kalafiora pokrój na mniejsze część i zmiel przy pomocy blendera kilichowego lub takiego z ostrzem "S". Możesz też zetrzeć na tarce, a potem lekko zmielić blenderem. Chodzi o to by kalafior lekko puścił soki, ale nie za bardzo. Trzeba uważać by nie zrobić z niego przysłowiowej papki.
Można też zetrzeć kalafior na tarce. Zmieszać z mąką i bułką. (W tedy konsystencja będzie bardzo sucha.) I lekko zacząć blendować.
💚 Dodaj mąkę i powoli dodawaj bułkę tartą. Z masy powinno dać się formować kotlety.
💚 Wlej tahini. Nada miłego posmaku i zlepi masę.
💚 Zetrzyj skórkę z cytryny oraz dodaj sok.
💚 Dodaj posiekane zioła.
💚 Przemieszaj. Spróbuj i ewentualnie dopraw.
💚 Formuj kotlety, otaczaj w bułce tartej.
💚 Smaż na złoto z obu stron.
Rewelacyjne! Dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę zrobić te kotlety :) Tylko zastanawiam się czy kalafior zdąży się usmażyć, nie będzie surowy?
OdpowiedzUsuńjeśli nawet będzie to przecież nic. Kalafior jada się na surowo ;)
UsuńNie zgodzę się, że to takie nic, raczej błąd w przepisie. Nazwa kotlet sugeruje, że będzie upieczony w środku. Może lepiej byłoby kalafior ugotować na parze przed blendowaniem? Albo po prostu zmień nazwę dania na "półsurowy gniot z kalafiora"?
UsuńA ja nie zgodzę się, że nazwa kotlet sugeruje, że będzie upieczony w środku. Po pierwsze kotlety się smaży a nie piecze, a po drugue nie ma w definicji kotleta nic o tym jak bardzo ma być "ścięty" w środku. Jajko smażone też może być z lejącym żółtkiem i nikt nie mówi że jest pół surowe, tylko nadal jest to smażone jajko. A półsurowy gniot to prawdopodobnie będzie tylko w Twoim wykonaniu.
UsuńCzy można je upiec W piekarniku?
OdpowiedzUsuńZrobiłąm te kotlety z surowego kalafiora, zgodnie z przepisem i wyszły wspaniale! Robiłam kiedyś inne kotlety z ugotowanego kalafiora, wolę tę wersję, bo szybsza. Uwielbiam przepisy Alicji właśnie za prostotę i szybkość, jako pracująca matka, która nie ma podkuchennych do pomocy, bardzo to doceniam!
OdpowiedzUsuńa czy mozna tę mąkę zastąpic jakąs inną?
OdpowiedzUsuńZrobiłam bez tahiny, zamiast dodałam trochę oliwy z oliwek, i wyszły super smaczne :) Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńkotlety niestety sie rozpadaja, probowalem uratowac sytuacje jajakiem ale niestety, szczerze to nie polecam
OdpowiedzUsuńRobiłam je wielokrotnie, to jedne z naszych ulubionych kotletów. Jeśli się rozpodają, to trzeba dodać więcej mąki/bułki tartej/tahini, ewentualnie bardziej zblednować kalafior.
OdpowiedzUsuń