Nadeszła moja ulubiona pora roku, kiedy mogę przejść na dietę składającą się głównie z pomidorów i cukinii.
Cukinia wydawałoby się, że jest trochę bez smaku, ale jest wdzięcznym do gotowania warzywem. Z cukinii nie tylko przygotujecie kultowy, cytrynowy sos al limone, wyśmienitą wersję popularnej pasty baba ghanoush , czy smaczny i prosty makaron. Przepisów z cukinią jest mnóstwo. O to kolejny, równie czadowy!
Bhaji pojawiło się w moim życiu dzięki Monice. Monika jest wegańską kucharką i moją sąsiadką. Krakusy znają Monikę i Karolinę z cateringu jaki wspólnie prowadzą. Ich Umami ma tu swoich psychofanów!
Monika (wcaaaalniee niee pod przymusem!) przygotowuje swoje bhaji na wszelkie okazje. Zaczynało się niewinnie; urodziny, sylwester. Od jakiegoś czasu nie tylko ja sugerowałam, że bhaji powinna mieć przygotowane zawsze! Tak na wszelki wypadek!W lodówce, świeże na gazie, a najlepiej mieć je na tacy i witać wszystkich (mnie!) z bhaji w drzwiach wejściowych.
Na imprezach zaczęło się robić niepokojąco. Czujne spojrzenia biesiadujących spoglądających na siebie, zapowiadały walkę o jedzenie.
- czy aby nie zjadłaś już za dużo bhaji?
- nie chowaj ich na później!
- jak to, to ostatnia partia?
Niezręcznie jest kiedy na półmisku zostanie ostatnia sztuka. Oj kiedyś dojdzie do rękoczynów. (dlatego dziewczyny kupiły worek, chyba żeby uczyć się samoobrony)
Trzeba przyznać, że bhaji to bardzo prosta w wykonaniu potrawa. Porównując dostępne mi przepisy myślę, że moja wersja jest trochę bardziej rozwinięta. Jest w niej więcej przypraw. W mojej biblii o indyjskiej kuchni w przepisie na bhaji przypraw nie ma w ogóle. Oryginalnie do przygotowania bhaji potrzebna jest tylko cebula i mąka z ciecierzycy. Ale wiecie, warto czasem coś podkręcić. Dlatego w przepisie wylądowała również cukinia.
Bhaji są tak pyszne, że na prawdę poprawiają humor. A moc przypraw sprawia, że chociaż na chwile ucieka się myślami od mokrej, szarej i zimnej Polski.
Bez przeciągania bo i tak zrobił się długi wstęp. Do smażenia!
1 duża cukinia
2 cebule
1 1/2 łyżeczki kuminu
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka suszonego imbiru
1/2 łyżeczki asafetydy (niekonieczne)
1 niecała łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki mleka roślinnego lub wody
sól
olej do smażenia
💚 Cukinie zetrzyj na tarce, użyj obieraczki do julienne, lub spilarizera. Przenieś do miski posól wymieszaj i zostaw na 20 minut. Następnie odciśnij z nadmiaru wody.
💚 Cukinie przenieś do miski. Dodaj cebule pokrojone w cienkie półksiężyce.
💚 Dodaj wszystkie przyprawy, proszek do pieczenia i mąkę.
💚 Zacznij mieszać dłońmi i powoli dolewaj mleko/wodę.
💚 Masa powinna być dość wilgotna, jeśli cukinia została odciśnięta z nadmiaru wody to nie powinno być problemów z konsystencją.
💚 Dodaj odrobinę soli.
💚 Nalej do rondla olej. Tyle by bhaji mogło się swobodnie całe zanurzyć.
💚 Kiedy olej będzie już gorący porcjuj ciasto dłońmi lub łyżką stołówą i od razu zanurzaj w oleju. Nie wkładaj do oleju za dużo kawałków. Nie rób też za dużych bhaji, pamiętaj że lekko urosną podczas smażenia.
💚 Smaż na złoto, następnie przenoś usmażone bhaji na ręcznik papierowy.
💚 Podawaj z sosami. U mnie sos na bazie śmietanki z cytryną, skórką z cytryny i miętą.
... czy można; je upiec w piekarniku, miast smażyć?
OdpowiedzUsuńNie.
UsuńCzy mąkę z ciecierzycy mogę zastąpić mąką ryżową bądź kukurydzianą?
OdpowiedzUsuńnajlepsza z ciecierzycy
UsuńSpilarizera? Spiralizera? Temperówki? ;P mąkę bym chętnie zamieniła ale
OdpowiedzUsuńNie wiem czy wyjdzie...
no we wszystkich książkach jest z ciecierzycy, trochę wiadomka bo to indyjskie danie. Wiec umywam rączki jak coś nie wyjdzie z innej :P
Usuńa na zimno dobre? czy raczej od razu po smażeniu tylko?
OdpowiedzUsuńna zimno też dobre! zawsze dobre! :D
UsuńGenialne - pyszne, sycące, proste w przygotowaniu i aromatyczne!
OdpowiedzUsuńWow, nigdy o tym nie słyszałam, ale wygląda pysznie! Jakie jeszcze sosy do tego polecasz?
OdpowiedzUsuńmoże coś lekkiego bo bhai są smażone. Moja sąsiadka robi super morelowy do bhaji. Ale może jakiś lekki jogurtory lub z miętą :)
UsuńRobiłam wszystko zgodnie z przepisem. Nie dość, że nie wyszły, to jeszcze wyglądały jak odchody i nikt ich nie chciał jeść. Nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńmoże nie wiem anonimie dwie lewe ręce masz :P
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhej ;) właśnie robię to cudo :D czy jest duża różnica jeśli cebulę standardowo pokroiło się w kostkę ?
OdpowiedzUsuńDzisiaj pierwszy raz jadłam bhaji w restauracji Kalyan w Warszawie, na przystawkę. Były pyszne, a gdyby nie ten wpis na Twoim blogu, pewnie w ogóle nie zwróciłabym na nie uwagi w menu! :)
OdpowiedzUsuńPrzepis wypróbowałem, jest przepyszny :). Następnym razem dam jednak troszkę mniej kminu rzymskiego - bardzo lubię tę przyprawę, ale co za dużo to niezdrowo ;).
OdpowiedzUsuńCzy ja mogę żywić się już tylko bhaji z tego przepisu? Mam dwie lewe ręce ale to jest banalnie proste i absurdalnie pyszne.
OdpowiedzUsuń