Ostatnio sporo udzielam wywiadów. To oczywiście ze sprawą książki. Ludzie pytają o początki bloga, o moje inne zainteresowania. Często pada też pytanie skąd weganie, biorą inspiracje do gotowania. Opowiadam o kuchni indyjskiej i azjatyckiej bogatych w bezmięsne receptury, o tym że każda kuchnia ma w swoim repertuarze dania wegetariańskie, że powstaje wiele blogów i książek.
A tak naprawdę najprościej jest coś "zweganić", czyli ugotować od nowa wykorzystując bezmięsne składniki i przyprawy. Kiedy w przepisie jest mięso łatwo go zamienić. Wystarczy użyć tofu, seitana, kotlety sojowe, groch lub fasole, albo sprawić by głównym składnikiem w daniu było konkretne warzywo. Sposobów jest sporo.
Taki jest ten przepis. Totalnie zweganizowany. To jeden z przepisów, które pewnie krąży po internecie. Pieczona proteina + warzywa. Marynatę do tofu możecie wymyślić sami. Tyle przecież ich jest! Możecie użyć każdego rodzaju musztardy, lub sos sojowy, warto sięgnąć po coś kwaśnego np sok z cytryny lub ocet. Marynaty miewają w sobie słodkie syropy i oczywiście nie może zabraknąć ziół i soli. Bawcie się, a tak przygotowane tofu oczaruje waszych gości. Prezentuje i smakuje się wspaniale!
2 łyżki oliwy
1 łyżka majeranku
szczypta rozmarynu
1 łyżka suszonego pomidora
sok z 1/2 cytryny
1/2 łyżeczki soli
wybrane warzywa:
ziemniaki
por
cebula
sól
💚 W płaskim naczyniu wymieszaj składniki na marynatę. Chodzi o to by duże kawałki tofu swobodnie się marynowały. Dodaj odpowiednią ilość soli. Niech marynata będzie intensywna.
💚 Tofu osusz ręcznikiem i pokrój a 1cm plastry. Mogą być duże lub małe.
💚 Tofu otocz w marynacie i pozostaw na kilka godzin.
💚 Przygotuj formę do pieczenia.
💚 Warzywa umyj, ziemniaki i marchewkę obierz. Wszystkie pokrój w mniejszą kostkę.
💚 Ułóż wszystko na wspólnej formie. Warzywa delikatnie posól i skrop oliwą.
💚 Możesz dodać też plastry cytryny. Nabiera fajnego smaku po upieczeniu, sprawi też, że warzywa się nie wysuszą.
💚 Całość piecze w 180 stopniach około 30 minut.
Wygląda wspaniale, ale staram się unikać produktów sojowych (mam potem problemy z cerą),więc muszę zastąpić tofu :/ Może seitan by się nadal?
OdpowiedzUsuńMoże być seitan. Na blogu znajdziesz też przepis na tofu z ciecierzycy! ;)
UsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńjak nie jestem fanką tofu to ta wersja wygląda naprawdę zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńCześć, goszczę na dłuższa chwilkę po raz pierwszy i bardzo mi się Ciebie podoba. Przepis na tofu w takim wydaniu niby prosty tak jak piszesz ale bardzo kreatywny jednocześnie, bo tofu marynowane w całości bardzo ładnie się prezentuje. Danie pewnie smakuje wyśmienicie. Pozdrawiam cieplutko, Daria xxx
OdpowiedzUsuńTo jest pyszne!!!Właśnie wcinam. Dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuń