Organizm ludzki to ciekawy twór. Mój mnie zaskoczył bardzo. Parę godzin po wyczekiwanej premierze książki. Po czasie pełnym stresu, podniecenia, pracy mój organizm padł. Jakbym zapomniała wymienić akumulatorów, a zamiast baterii alkalicznych użyła tych najgorszych, co nagle i szybko się wyczerpują. Nie było zwalniającego tępa, rozciągającego się głosu. Po prostu budząc się rano następnego dnia poczułam, że się nie ruszę bo połamią mi się kości, a zamiast głosu ludzkiego wydawałam skrzek . Dla osoby która ciągle mówi brak głosu to kara. Bo ja ciągle mówię! Moje życie opiera się na mówieniu i wyrażaniu swoich uciech i niepowiedzeń. Oprócz tego jestem z Krakowa- ja muszę narzekać!!
Kiedy boli gardło nie da się jeść wszystkiego. W tedy przydają się przepis na wszelkiego rodzaju papki, paciaje i puddingi. A nie ma nic bardzie motywującego do jedzenia rozkosznych śniadań od długiego weekendu
i przeziębieniu. Bo w przeziębieniu trzeba się rozpieszczać!
Postanowiłam napisać tylko o swoim stanie fizycznym. Nie będę komentować sytuacji politycznej w Polsce i na Świecie.
Obyśmy każdy i każda znaleźli sobie bezpieczne miejsce do życia na tej planecie.
Na dole M.I.A.
Peace!
1-1,5 kubka mleka np owsianego
1/2 łyżeczki cynamonu (najlepiej ceylonskiego)
szczypta kardamonu
mała gwiazdka anyżu
szczypta soli
1 łyżka cukru lub słodkiego syropu
1/2 szklanki soku/herbaty ziołowej/wina białego
1 łyżka syropu klonowego
więcej syropu klonowego
orzechy/ziarna/bakalie
❤ Do rondla wsyp ryż. Praż przez 3 minuty.
❤ Wlej 1 kubek mleka.
❤ Dodaj anyż, cynamon, cukier lub słodki syrop i szczyptę soli. Wymieszaj.
❤ Gotuj na bardzo małym ogniu mieszając od czasu do czasu. Jeśli ryż jest twardawy chociaż wchłonął już większość mleka, dolej go więcej.
❤ Gotuj około 20 minut. Przed podaniem usuń anyż.
❤ W mniejszym garnku przygotuj jabłko. Obierz je ze skórki i przenieś do rondla.
❤ Zalej sokiem duś około 5 minut aż owoc zmięknie
❤ Przygotuj miski i rozłóż pudding.
❤ Na wierzch ułóż jabłko, posyp podprażonymi (niekoniecznie) orzechami.
❤ Całość polej syropem klonowym.
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńBosko się prezentuje !
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne, uwielbiam takie dania , życzę zdrowia
OdpowiedzUsuńp.s a książka wspaniała , z godzinę oglądałam w Empiku , nie mogłam się oderwać od zdjęć , rysunków i przepisów, kiedyś sobie kupię, jak odbije od dna finansowego , teraz każdy grosz idzie na ratowanie życia kici
przypomina mi norweski grøtris- deser popularny na Wigilię:) a ja na święta przyjadę do Polski i sprezentuję sobie książkę pod choinkę:):) już nie mogę się doczekać:)
OdpowiedzUsuń