KSIĄŻKĘ MOŻNA KUPIĆ JUŻ W WSZYSTKICH KSIĘGARNIACH STACJONARNYCH I SALONACH EMPIK
Nie wiem jak zacząć. Od wczoraj, od momentu rozpakowania wielkiej paczki którą ledwo przyciągnęłam z pomocą mamy do mieszkania. (Karolina jeszcze raz dziękuję za pomoc!) w której były moje egzemplarze książki, jestem w szoku. Zakładałam, że jak dostanę swoją książkę ro ręki to się posikam, popłaczę i stanie się wiele innych fizjologicznych spraw. Ale jestem w szoku. Niedowierzanie. Ja - nie - mo - gę! co za uczucie. Jakbym była pijana.
Oglądam ją już 40 raz i nie dowierzam.
Ale nie o sobie chcę pisać, a o książce właśnie. Nie będę rzecz jasna jej personifikować, ani nazywać 'moim dzieckiem' (bo mi wydawczyni zabroniła ;)), ale napiszę parę zdań o tym, co w niej jest, gdzie można ją kupić teraz, a kiedy stacjonarnie w księgarniach.
Ojej.
Ta książka jest moim autorskim tworem. Zawiera nie tylko ponad 130 przepisów, ale sporo mojej pracy, nerwów i radości. Jest 100% wegańska.
Jest w twardej oprawie i liczy 320 stron. Oprócz zdjęć mojego autorstwa przepisy ilustrują moje drobne, kolorowe akwarelki.
Jestem z niej dumna. Oczywiście jako neurotyczka i powiedzmy sobie szczerze-jełop szukam w niej błędów składowych i negatywów. Ale już mi się za to dostało. Więc już nie szukam. Ojej..no jest piękna!
Książka zawiera 10 rozdziałów. To podziały ze względu na porę dnia i okazje do biesiadowania. Zdecydowanie moim ulubionym rozdziałem jest ten o świętach z rodziną. To przepisy uniwersalne na święta zimowe. Inspiracją były nie tylko kuchnia polska i żydowska, ale też receptury, które przygotowuje się u mnie w domu. Ten rozdział przygotowałam na samym końcu pisania książki. Zbliżała się zima, a w powietrzu czuło się, że to najlepsza pora na opracowywanie właśnie takich receptur. Są tu przepisy na pasztety, gołąbki, barszcz na zakwasie, ale tez moje ulubione pierogi z selerowymi skwarkami, czy kulebiak z kapustą.
W książce nie brakuje też słodkości. Słodyczą poświeciłam dwa rozdziały. Są to wegańskie wypieki, ale i proste desery.
Znajdzie się też nie jedna gratka dla miłośników zdrowego fastfoodu, szybkich jednogarnkowców i przepisów z makaronem.
Są też zdjęcia kotki Mafii!
Książka stacjonarnie będzie dostępna (zdaje się, że wszędzie)
po 8 listopada.
Teraz można ją kupić przedpremierowo w internecie.
DATY I LINKI DO KSIĘGARNI
Premiera książki odbędzie się 8 listopada w Warszawie
W miejscu Kubek i Ołówek o godzinie 18:00.
Serdecznie zapraszam na spotkanie.
https://www.facebook.com/events/1603264526634453/
Wcześniej widzimy się z książką w Krakowie.
29 października zapraszam na Krakowskie Targi Książki.
Na stoisku D35, od 17 będzie można mnie spotkać. Chętnie poplotkuję i podpisze Wasz egzemplarz. Przez cały czas trwania targów, książkę będzie można kupić na stoisku Naszej Księgarni z rabatem!
W Krakowie widzimy się również 6 listopada podczas Veganmanii. Ale szczegóły jeszcze się klarują.
Pytacie gdzie można ją kupić. Już tłumaczę.
Obecnie dostaniecie ją w promocyjnych cenach w kilku internetowych księgarniach.
Są to:
Sklep Wydawnictwa Nasza Księgarnia
http://nk.com.pl/wegan-nerd-moja-roslinna-kuchnia/2363/ksiazka.html#.WA8VIyRMdeo
Empik
http://www.empik.com/wegan-nerd-moja-roslinna-kuchnia-rokicka-alicja,p1128058362,ksiazka-p
Sklep wegarnia
http://wegarnia.pl/kulinarne/414-wegan-nerd-ksiazka-alicji-rokickiej.html
Sklep wydawnictwa Znak
https://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,23397,Wegan-Nerd-Moja-roslinna-kuchnia
Świat Książki
http://www.swiatksiazki.pl/ksiazki/wegan-nerd-moja-roslinna-kuchnia-alicja-rokicka-4932480/?gclid=Cj0KEQjwhbzABRDHw_i4q6fXoLIBEiQANZKGW8tFJehBp2Z4_1Imp1RS_HO8B5AxjQExdE5ORWj9kKsaAqWz8P8HAQ
Sklep Tania Książka
http://www.taniaksiazka.pl/wegan-nerd-moja-roslinna-kuchnia-alicja-rokicka-p-805187.html?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=shopping&gclid=Cj0KEQjwhbzABRDHw_i4q6fXoLIBEiQANZKGW2pd3midiQ_3qu9-CPChGM4jNmrBfNmuhHcuFb0kyAwaAo548P8HAQ&gclsrc=aw.ds
Lideria.pl
http://www.lideria.pl/Wegan-Nerd-Moja-roslinna-kuchnia-Alicja-Rokicka_p100514540.html?p_action=3205020203&gclid=Cj0KEQjwhbzABRDHw_i4q6fXoLIBEiQANZKGWziEm33YNRg7D1OssS3mYgQN-7A26NPdWBPjWCB2FtgaAr2H8P8HAQ
MadBooks.pl
https://madbooks.pl/wegan-nerd-moja-roslinna-kuchnia?gclid=Cj0KEQjwhbzABRDHw_i4q6fXoLIBEiQANZKGW77Tjlwj8u53LKOZ5Moh0Lm8AMhCoWtPaDmXKfSQ0V0aAvWh8P8HAQ
Tak szczerze i radośnie piszesz o tej książce, że aż udzieliło mi się to uczucie!
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje, na pewno dołączy do moich zbiorów :-) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać <3
OdpowiedzUsuńGratulacje!:) <3
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie! Nie mogę się doczekać, aż dostanę ją w swoje ręce! Ogromne gratulacje i potwierdzam - nastrój notki udzielił się i mi. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że mnie nie stać bo bym kupiła. Póki co spróbuję podciągnąć się w gotowaniu korzystając z porad z Twojego bloga. Dzięki za fajne przepisy. Udowadniasz ze kuchnia wegańska może być kolorowa i smaczna.
OdpowiedzUsuńMagda
Wspaniale :) do zobaczenia w Krakowie na Targach :)
OdpowiedzUsuńZakładałam, że jak dostanę swoją książkę ro ręki to się posikam, popłaczę i stanie się wiele innych filologicznych spraw.
OdpowiedzUsuńHm, filologicznych ;)
A książkę kupię
Kupiona! Czekam na przesyłkę (;
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mogę jej dostać - JUŻ! (;
Wszystkiego, co najlepsze!
Twój blog to odkrycie dnia!!!
OdpowiedzUsuńOdkryłam blog dzisiejszego popołudnia....i przepadłam w przepisach ^^
Zyskałaś stałą czytelniczkę :)
Pozdrawiam serdecznie, Klaudia :)
Wielkie gratulacje! Prezentuje się naprawdę genialnie ;) Z resztą Twoja kuchnia jest pyszna i zdrowa, zatem ta książka to musi być strzał w 10! ;)
OdpowiedzUsuńNareszcie! Wspaniała nowina! Gratuluję Alu!
OdpowiedzUsuńhej kochana! ogromnie Ci gratuluję! cieszę się bardzo z okazji wydania Twojej książki i uwierz, że będę jedną z pierwszych, która ją zakupi - zaraz zerkam na strony by nabyć przedpremierowo :) święta idą, jak najbardziej się sprawdzi! <3
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci! :* pozdrawiam!
Nareszcie!!! :) Już wiem co chcę dostać pod choinkę :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Tobą!!! Gratulacje!!! :)
OdpowiedzUsuńKupiłam książkę na targach. Jest super!! <3
OdpowiedzUsuńGratuluje!!!Wygląda przepięknie!Jesteś wielka!😊
OdpowiedzUsuńDołączam się do gratulacji 😊 Juz kupiłam książkę ale odbiór dopiero po 21 listopada 😞 Będzie prawie na Mikołaja 😊
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci gratuluję tej książki! Nie mogę się jej doczekać :-).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Byłem w Warszawie w Kubku i Ołówku na promocji książki. Bardzo sympatyczne doświadczenie. Dziękuję za dedykację i ...czekam na następną książkę : )
OdpowiedzUsuńMAM!MAM! Kupiłam w Lideria.pl. Wczoraj wieczorem dostałam wiadomość, że książka na mnie czeka i dzisiaj zaraz po pracy popędziłam po jej odbiór. Strasznie byłam ciekawa tej książki i tego, czy będzie tam choć ze 3 przepisy, które będę chciała wypróbować. Rozprułam opakowanie zanim doszłam do przystanku i już w autobusie oglądałam. Pierwsze wrażenie? Lżejsza niż myślałam :-)Jednocześnie więcej przepisów niż się spodziewałam. Ładnie wydana, prosto wszystko opisane. Jestem pewna, że wykorzystam z niej dużo więcej niż trzy przepisy. Udany zakup :-) Jeszcze raz gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńAlicjo,
OdpowiedzUsuńPewnie usłyszałaś już całe mnóstwo komplementów na temat swojej książki, ale i ja się dorzucę. Znam blog i zaglądam, podglądam, sama gotuję raczej intuicyjnie, ale lubię się inspirować, lubię ładne blogi – Twój jest jednym z moich ulubionych, chociaż weganką nie jestem. Nad kupnem książki chwilę się wahałam, bo tyle tych książek teraz wychodzi, nie sposób przecież wszystkie mieć. Ale miała ta książka moc przyciągającą i w końcu nie myślałam długo. I bardzo udany zakup. Książka jest naprawdę wspaniała i wyjątkowa, pełna pozytywnych fluidów i serca osoby, która ją pisała. Wtedy każde, nawet proste danie jest przyjemnie sycące. Serdecznie gratuluję i życzę, aby ten pozytywny nastrój książki udzielał się każdemu, kto z niej gotuje. Takie rzeczy to tylko na Kazimierzu – jak mawia jedna bliska mi osoba. Swoją drogą, nie wiedziałam, że tam mieszkasz. W Momo byłam nie raz – lubię bardzo (teraz sama mogę robić sambar i dosę z Twojej książki) i piekarnię Mojego Taty znam. I tyle różnych innych miejsc tam lubię i ludzi, a teraz także bardzo lubię Ciebie!
Pozdrawiam z Gdańska,
Marta
Super książka, jest taka ciepła i przyjazna. Pomysły są naprawdę proste i użyteczne. Mam tylko wątpliwości do kilku rzeczy, np. Piszesz o oleju kokosowym dla dbających o cholesterol - jest na odwrót, to w większości tłuszcze nasycone. W przepisie na drozdzowki (co za urocze zdjęcie) jest 50g suchych drożdży na 300g mąki, podejrzewam że 5g jest ok.
OdpowiedzUsuńPieczone / grillowane warzywa to absolutny hit. Nowe wydanie codzienności.
Te nostalgiczne wspomnienia przenoszą rzeczywiście w czasie, ale tak się zastanawiam, jak mamy i babcie gotowały bez blenderów i innych nowoczesnych robotów :)
AA i skłamałaś, że bez mleka nie da się zrobić lodów! A co z nicecream? Najlepsze lody jakie jadłam, mrożone banany z masłem orzechowym i do tego solony karmel z daktyli i masła orzechowego ^^
Bardzo ciekawa ta książka, nie żałuję ani grosza na nią! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam ją na prezent urodzinowy dla koleżanki!
OdpowiedzUsuń