Odpoczywam troszkę od świata. Może nie całkiem od świata (bo na to przyjdzie czas w październiku) Tak wiec odpoczywam od Krakowa. Powiedzmy.
Byczę się u rodziców. Babcia pojechała na wakacje. Mama pojechała na wakacje, a tato został sam. Kolejna poprawka. Byczę się u taty. Jemy pizze i nie sprzątamy. Podlewaliśmy pomidory na działce, ja zebrałam dynie i maliny, a dziś wykąpaliśmy psa. Więc zachowujemy się dobrze.
Przyjechałam do taty z małą misją. Żeby nie czuł się smutny, że musi się byczeć ze mną a nie nad morzem, już przed przyjazdem postanowiłam zrobić mu smalczyk. Bo każdy smalczyk fasolowy, całego świata należy do taty. Tak (mi się zdaję) go lubi.
Tak jest smalczyk nie byle jaki. Bo z kurkami!
200g kurek
1/2 cebuli lub 1 drobna
1/5-1/4 szklanki oleju lub oliwy
1/4 jabłka
1/2 łyżeczki cząbru
sól
pieprz
❤ Kurki oczyść i pokrój drobno.
❤ Drobno posiekaj również obraną cebulę.
❤ Przygotuj rondelek i rozgrzej olej.
❤ Dodaj cebulkę i kurki. Smaż około 3 minuty ciągle mieszając.
❤ Dodaj drobniutko posiekane jabłuszko. Mieszaj i smaż na małym ogniu kolejne 3 minuty.
❤ Dodaj cząber i majeranek. Wymieszaj i smaż około 30 sekund.
❤ Pachnie?
❤ Fasolę zmiksuj na krem. Wcześniej odlej zalewę ;)
❤ Dodaj do rondla i wymieszaj.
❤ Dopraw solą i pieprzem.
❤ Przenieś do naczynia i odstaw do całkowitego wystudzenia.
❤ Możesz dodać czarnuszkę lub posiekaną zieloną pietruszkę.
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kazdy smalec z fasoli... doslownie kazdy!
OdpowiedzUsuńU mnie to samo - smalec z fasoli zawsze i wszędzie :D Z kurkami musi byc rewelacyjny - na pewno zrobię.
OdpowiedzUsuńPysznie to wygląda. Podobają mi się Twoje wpisy bo tak lekko się je czyta. Poza tym podoba mi się to że wpisy są tak często bo to znaczy że dbasz o swoich czytelników. Tak 3maj pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! a może po takim posiłku warto by spróbować jogi albo medytacji? ;)
OdpowiedzUsuńŚlinka mi leci na samą myśl o tym, jak to musi smakować.
OdpowiedzUsuńSmalczyk na nawłoci - herbatka koniecznie do picia :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne i pomysłowe !
OdpowiedzUsuńWitam... ja tak się zastanawiam, co zrobiłam źle? Smalczyk wyszedł mi bardzo suchy, nie wiem jak to naprawić? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfajna wersja, podoba mi się ten dodatek kurek!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :) Kurek w lesie dużo więc może przyjdzie mi wypróbować ten przepis już niedługo. Mam nadzieję że udało Ci się wypocząć.
OdpowiedzUsuńCzy mogą byc kurki mrożone, bo takie teraz mam akurat/
OdpowiedzUsuńwspaniale :) bede robic ale z oliwa kokosowa bo tylko ja uzywam.. mam tez twoja ksiazke ... ahhhh wspaniala :)
OdpowiedzUsuńNie jestem wege.,ale jak mam do wyboru to wole zielone od miecha.Ten smalczyk spodobal mi sie i go zrobie.Czy zamiast kurek moga byc inne grzyby lesne?,mam troche w zamrazarce.Pozdrowionka i milego wypoczynku.Bozena.
OdpowiedzUsuń