Też w sezonie jecie pomidory z wszystkim? Ja daję je do sosu-wiadomo, bo smakują najlepiej z makaronem. Oczywiście jadam je na śniadanie i kolację. Z pajda chleba albo świeżą bułą smakują jak marzenie. Pomidory można faszerować, grillować, piec i dodawać do zupy, albo dusić. Smakują po prostu bajecznie!
1/2 małej cebuli
1/2 łyżeczki kurkumy
1 duży pomidor lub 5 małych (odmiany koktajlowe, cherry, śliwka, koraliki)
liście bazylii ( u mnie grecka o drobnych listeczkach)
1 łyżeczka oleju
2 łyżki mleka roślinnego lub wody
pieprz
❤ Rozgrzej patelnie z olejem i dodaj drobno posiekaną cebulkę oraz kurkumę. Wymieszaj.
❤ Tofu pokrusz w dłoniach lub przy pomocy widelca i wsyp na patelnię.
❤ Dodaj szczyptę soli oraz płatki drożdzowe.
❤ Dodaj pokrojone w kostkę pomidory. Mniejsze wystarczy przekroić na pół.
❤ Mieszaj tak by duże kawałki tofu rozkruszyły się. Niech tofu nabierze żółtego koloru od kurkumy, a pomidory zmiękną i nabiorą temperatury.
❤ Jeśli tofucznica jest za sucha dodaj łyżkę wody lub mleka roślinnego.
❤ Na koniec spróbuj i dopraw solą kala-namak (to ta jajeczna) i pieprzem
❤ Posyp świeżymi listkami bazylii.
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie, a tam 52 triki kuchenne, które ułatwią Wam gotowanie.
O większości na pewno nie mieliście pojęcia !
Ale fajna bazylia! :) Bardzo kolorowe danie, wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTo bazylia pieprzowa? Też w tym roku taką zasadziłam na balkonie. Śliczna jest☺ A tofucznica wygląda pysznie - zjadłabym taką na śniadanko i to że swoimi pomidrokami! Mniam😀
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie
OdpowiedzUsuńJaką rolę odgrywają tu płatki drożdżowe? Tofucznica wyjdzie, jeśli ich nie dodam?
OdpowiedzUsuńWyjdzie. Jak sie ma płatki to się je dodaje do wszystkiego :)😂😁😁
UsuńPłatki drożdżowe nadają delikatnie serowego smaku. Natomiast ja bym użyła ich na końcu, jako posypkę, bo pod wpływem temperatury tracą wartości odżywcze.
OdpowiedzUsuńZdziwienie... drugi raz robiłam coś z tofu i wyszło smacznie ��
OdpowiedzUsuńCześć! to przepis na jedną czy dwie porcje?:) (Zakładając, że raczej na kolację i bez chleba:).
OdpowiedzUsuńZrobiłam z połówki tofu, żeby tylko spróbować i się zakochałam. Jak dla mnie lepsza od normalnej jajecznicy, ktora zawsze dla mnie była glutowata, natomiast tofucznica rewelacja! Zrobiłam wszystko tak samo jak w Twoim przepisie i już wiem, że TOFUcznica będzie często królować u mnie na śniadanie
OdpowiedzUsuńJa wiem, że przepis stary, ale muszę skomentować: dzięki Ci wielkie za niego, wszedł na stałe do menu mojej mięsożernej rodziny. A to duży sukces, naprawdę ciężko ich przekonać, że kuchnia roślinna jest super. Od siebie dodam, że nie daję w tym przepisie zwykłej soli tylko samą sól kala namak, poza tym ta wersja tofucznicy w 100% u nas zawsze się udaje :) Świetnie komponuje się do przygryzania z ogórkami kiszonymi - to moje ulubione combo ;-)
OdpowiedzUsuńZrobiłam pierwszy raz. Pychotka. Zamiast bazylii dodałam zieloną pietruszkę
OdpowiedzUsuńZrobiłam pierwszy raz z Twojego przepisu i jestem zakochana w tym smaku :) zamiast bazylii użīłam szczypiorku i smakuje nawet osobom jedzącym zwykłą z jajek :)
OdpowiedzUsuńgorąco pozdrawiam :)
Czy może być tofu wędzone?
OdpowiedzUsuńPoproszę złotą łopatę za odkop roku. Zrobiłam, przepyszne, rocznica została odczarowana!
OdpowiedzUsuń