Są takie przepisy, które siedzą w głowie długo. Takimi przepisami są wszystkie z wykorzystaniem owocu chlebowca tzw. jackfruit. Wystarczy zgooglować i już ślinka cieknie na samą myśl o potrawach na zdjęciach. Dlatego, kiedy wreszcie dorwałam owoc chlebowca (dostępny w urbanvegan.pl)
nie mogłam się doczekać, aż go przygotuję.
To danie sprawia, że nie myślałam o niczym innym. Silna ciekła, oczy jadły, a zapach jest nieziemski. Taki pruderyj, prosty, pierwotnie seksowny zarazem. Jak drwal pod prysznicem, myjący się gąbką w kształcie kaczuszki.
Po prostu muszę się z Wami podzielić tym jakże wypasionym i banalnym przepisem bo umrę.
Właśnie kończę kanapkę i pisze ten post. Stąd bzdury, bo pisać jedną ręką jest trudno.
Boskość! To danie to must have dla zagorzałych mięsożerców, którzy nadal myślą, że prawdziwy burger jest tylko z wieprza.
Otóż kupa woła! Tutaj liczy się smak, a smak smażonego chlebowca inspirowanego na amerykańskim klasyku pulled pork po prostu osłupia.
Warto pamietać o wędzonej papryce nada fajnego aromatu. Ważna jest też sriracha, niech całość będzie mocno ostra i wyraźna w smaku.
Chlebowiec to orientalny owoc rosnący w tropikalnych lasach Azji. Jego naturalny smak i ciekawa, mięsna struktura sprawdza się w daniach głównie na słono.
To hit jeśli chodzi o kuchnie bezmięsną. Warto taki ciekawy produkt wprowadzić do swojej diety w ramach urozmaicenia i zabawy.
Chlebowiec to orientalny owoc rosnący w tropikalnych lasach Azji. Jego naturalny smak i ciekawa, mięsna struktura sprawdza się w daniach głównie na słono.
To hit jeśli chodzi o kuchnie bezmięsną. Warto taki ciekawy produkt wprowadzić do swojej diety w ramach urozmaicenia i zabawy.
1 puszka młodego owocu chlebowca
2-3 łyżek sriracha lub sosu chilli lub 1/2 łyżeczki ostrej papryki
2+1 łyżek przecieru pomidorowego lub ketczupu
3 łyżki ciemnego sosu sojowego
1/2 łyżeczki wędzonej papryki
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka kuminu
1 łyżka octu
szczypta cukru do smaku
sól
2 łyżki oleju
LUB NA WYPASIE
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka kuminu
1 łyżka octu
szczypta cukru do smaku
sól
2 łyżki oleju
LUB NA WYPASIE
1 puszka młodego owocu chlebowca
2+1 łyżek przecieru pomidorowego lub ketczupu
1 łyżeczka miso
1 łyżeczka suszonej cebuli
1 łyżeczka mielonego czosnku
1 łyżeczka suszonej cebuli
1 łyżeczka mielonego czosnku
3 łyżki ciemnego sosu sojowego
1/2 łyżeczki wędzonej papryki
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka kuminu
1/3 łyżeczki mielonego anyżu
1 łyżka octu
szczypta cukru do smaku
1/2 szklanki czerwonego wina lub bulionu
sól
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka kuminu
1/3 łyżeczki mielonego anyżu
1 łyżka octu
szczypta cukru do smaku
1/2 szklanki czerwonego wina lub bulionu
sól
dodatki:
buła
czerwona cebula
czerwona/biała kapusta
sojonez
ketczup
zioła
sałata
pomidor
pikle
ser wegański
❤ Chlebowiec odcedź z wody. Następnie przy pomocy widelca podziel na mniejsze części.
❤ Przygotuj patelnię i rozgrzej ją z odrobiną oleju.
❤ Przenieś chlebowiec.
❤ Dodaj wszystkie przyprawy i wymieszaj tak by wszytko pokryło się w marynacie.
❤ Smaż około 20 minut tak by wszystko dobrze się przyrumieniło, a nawet miejscami spaliło. Na koniec możesz dodać jeszcze jedną łyżkę przecieru by całość nie była za sucha.
❤ Przygotuj bułę i ulubione dodatki. Nałóż sporą łyżkę chlebowca.
❤ Nie pytaj jak jeść. Po prostu wsuwaj i nie myśl o bożym świecie.
PODPOWIEDŹ: farsz można również upiec. Najpierw wymieszaj w marynacie, a potem przenieś do żaroodpornego naczynia. Piecz przez 30 minut w 175-180 stopniach.
PODPOWIEDŹ: farsz można również upiec. Najpierw wymieszaj w marynacie, a potem przenieś do żaroodpornego naczynia. Piecz przez 30 minut w 175-180 stopniach.
Smacznie! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, aż ja również go dorwę, ponieważ brzmi to wszystko obłędnie pysznie :D Poza tym najwyraźniej czas.najwyższy zaopatrzyć się w sieirachę ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, aż ja również go dorwę, ponieważ brzmi to wszystko obłędnie pysznie :D Poza tym najwyraźniej czas.najwyższy zaopatrzyć się w sieirachę ;)
OdpowiedzUsuńwidzialem jak rosna w indiach :) tam nazywaja go jackfruit :)
OdpowiedzUsuńwidzialem jak rosna w indiach :) tam nazywaja go jackfruit :)
OdpowiedzUsuńO rajusiu. Kolejne zamówienie na urbanvegan i koniecznie go biorę.
OdpowiedzUsuńAle pyszności :D
OdpowiedzUsuńMam pytanko. Na ile burgerów starczy tego mięcha?
OdpowiedzUsuńCzy ten burger nie będzie słodki? czytałam, że jackfruit ma zastosowanie do deserów i ma słodki smak... szczególnie ten zapuszkowany... kupiłam puszkę ostatnio właśnie z myślą o "mięsnym" zastosowaniu, a w necie czytam, że jak banana mam go wykorzystać ... z góry dziękuję za wyjaśnienie. Maria
OdpowiedzUsuńSą dwa rodzaje. Do wykorzystania na słodko i na ostro. Przeważnie taka informacja jest na puszcze. Teraz są nawet puszki w 2 kolorach. Zielone to tego zrobić go na ostro i niebieckie na słodko.
UsuńJeśli chodzi o ten w puszce co można kupić w słodkiej lub słonej zalewie. Ja z kolei z tym słodkim jeszcze się nie spotkałam. Ten słony, jest po prostu wytrawny, dość bez smaku, trzeba go doprawić :))
OdpowiedzUsuńna ile porcji wystarczy 1 puszka jackfruita?
OdpowiedzUsuńTo zależy, ale tak 4 wielgaśne do 8 jak poniżej, ktoś komentuje.
UsuńPrzestałem ufać twoim przepisom po tej kanapce. OCHYDA! Jackfruit to najgorzej wydane pieniądze w życiu. Ani trochę nie smakuje jak mięso.
OdpowiedzUsuńPrzecież nigdzie nie jest napisane, ze "smakuje identycznie jak mięso" trochę luzu. Przecież jackfrut to ..owoc! tara bam bum!
UsuńJeśli piszesz, że smakuje jak mięso to powinno tak smakować a nie może trochę je przypomina ale jednak nie heh.
UsuńNigdzie nie jest napisane " że smakuje jak mięso" .
UsuńProszę czytać ze rozumieniem, albo nie komentować.
Pzodrawiam
le napisałaś "To danie to must have dla zagorzałych mięsożerców, którzy nadal myślą, że prawdziwy burger jest tylko z wieprza.
UsuńOtóż kupa woła! Tutaj liczy się smak, a smak smażonego chlebowca inspirowanego na amerykańskim klasyku pulled pork po prostu osłupia."
może więc jednak nie pisać, że taki must have i że być może mięsożercy nie osłupi? ;) wiadomo, że każdy mięsożerca sięgnie po to bo będzie myślał, że smakuje jak mięso. inaczej po prostu zjadłby takiego z wieprzem, bo po co się bawić w erzatze.
Nana niiii na na naaa
UsuńMi wystarczyło na 8 smacznych burgerów obficie obładowanych :)
OdpowiedzUsuńKupiłem i zrobiłem z niego tortille, niestety nie wiem jak pozbyć się tej małej kwaskowatości, jakiś pomysł?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKwaskowatoŚci? Hmm. Na pewno trzeba dobrze odłączyć z zalewy. Marynata powinna wystarczyć. Może jakaś trafna partia? wcześniej się z kwaśnym smakiem nie spotkałam ;(
UsuńUsuń
W składzie zalewy do jackfruta jest kwasek cytrynowy{regulator kwasowości:)trzeba go pokroić i wymoczyć w wodzie raz albo dwa albo tyle ile trzeba -zależy od wrażliwości kubków smakowych gotującego, można też odcisnąć w rękach z zalewy lub w papierowym ręczniku. Mnie za pierwszym razem też wyszedł mocno kwaskowy, teraz mocze wyciskam resztkiy zalewy i dopiero na patelnie..i jest pychota. :) może autorka miała owoc innej firmy niż ja -stąd rożnica smaku.
UsuńMi też wyszło kwaskowate... Przypomina w smaku kapustę kiszoną. Dobrze, że lubię ale następnym razem za 10zł kupię sobie wiadro kapuchy :)
OdpowiedzUsuńUuuuuuuu może stare albo było z źle przechowywane w magazynie . Nie powinno być kwaśne :/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJak przygotowac jackfruita swiezego? Mieszkam w azji, wiec mam go pod dostatkiem ale nie wiem jak sie za niego zabrac
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia ze świeżym wiec nie pomogę. Na pewno znajdziesz podpowiedzi na youtube lub innych zagranicznych blogach.
UsuńPrzepis super, sprawdzony 😀. Do tego w UK jackfruit jest taniutki. Wszystkie pozostale niezbedne skladniki mam w domu,wiec to pomysl na szybki lunch,zwlaszcza, kiedy'nie ma sie pomyslu'.
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeżego jackfruita, więc od kiedy znalazłam Twój przepis nie mogłam się doczekać aż go zrobię. OBŁĘDNY BURGER!!!!!!! A do tego ekspresowy w przygotowaniu! Dzięki za przepis :) :)
OdpowiedzUsuńkupiłam chyba ze sześć puszek na allegro....a potem sie okazało, że mam uczulenie na gluten czyli burgery odpadaja.....czy można jakieś inksze przepisy prosić? Gracje!
OdpowiedzUsuńyeah girl! To jest jakiś total, mega super przepis, chlebowiec królem polski !
OdpowiedzUsuńOkropna strona i nie wiem, co gorsze - brak umiejętności pisania po polsku ("pruderyj"), wstrętne słowa ("groźnie" czy "seksowny" o jedzeniu), czy przede wszystkim to, że pisze to ktoś, kto oddalił się od Boga i dlatego stał się weganem z powodu lucyferycznej ideologii, mając w sobie złego ducha weganizmu. Co zresztą się potwierdza już nieco dalej, w "zapomnieniu o bożym świecie", napisane całkowicie nieprzypadkowo oraz z małej litery, bez szacunku wobec Pana Boga. Który wzywa Panią do nawrócenia, czyli do wyjścia z grzechów przez spowiedź oraz do przemiany własnego serca.
OdpowiedzUsuńpolecam psychiatrę
UsuńWeganizm to akurat dobry duch - polecam spróbować :)
Usuńodejmuje mi rozum, jak tylko widze jackfruita. zawsze zamawiam zapas i w jesienne albo zimowe dni serwuje w domu takiego burgera i czuje jak opatula moja dusze!! jest to IDEALNY weganski comfort food.
OdpowiedzUsuńPodpowiedzcie gdzie kupujecie jackfruita ?
OdpowiedzUsuńRaczej w sklepach ze zdrową żywnością ,przez internet chociaż ja ostatnio dorwałam w lidlu
UsuńDzisiaj kupiłam w kuchniach świata za ok 8zł. Wcześniej przeszukałam wszystkie duże sklepy w okolicy typu auchan, carrefour, tesco, ale niestety tam jeszcze nie dotarł
UsuńCzy można wykorzystać jf w słodkiej zalewie?
OdpowiedzUsuńa ten w słodkiej zalewie to przypadkiem nie jest dojrzały jf? Na substytut mięsa wykorzystuje się właśnie raczej te niedojrzałe, póki nie mają słodkiego, owocowego smaku :)
UsuńSkoro wychodzi 8 porcji, a potrzebuje tylko 2 to co moge zrobic z reszta? Zamrozic? Jak dlugo moze lezec w lodowce?
OdpowiedzUsuńOesu ale to dobre!! Nie znałam wcześniej jackfruita ale wydaje się być bardzo elastyczny. Można wymyślać go w miliony marynat i będzie smaczny
OdpowiedzUsuńPolecam składniki od https://vegesklep.pl/sklep/pl/
OdpowiedzUsuńTo jest pyszne! Rewelacja! Chlebowiec będzie stałym bywalcem w moim domu. Dziękuję Ci za ten przepis!
OdpowiedzUsuń<3 <3
UsuńSuper przepis, pierwszy raz jadlam chlebowiec. JEdnak nastepnym raze dam 1,5 lyzki sosu sojowego. 3 to za duzo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!