lutego 27, 2016

lutego 27, 2016

PASTA OSEŁKOWA DO SMAROWANIA - ROŚLINNE MASEŁKO






Postanowiłam, że będę przygotowywać więcej past kanapkowych. Wiem, że je lubicie, sama je lubię.
Na początek coś dla tych, którzy są przyzwyczajeni, że pod pomidorem lub nawet dżemem (są tacy!) kryje się pierwsza, słonawa i tłusta warstwa. Jedni sięgają po tradycyjne masło, drudzy po margaryny, a trzeci? może właśnie po taki prosty domowy specyfik!

Oczywiście najprostszym sposobem byłoby wymieszanie oleju kokosowego z solą. Włola mamy masło!
Ale niech Wasza osełka będzie bardziej zróżnicowana i treściwsza,  i niech nie będzie tylko tłuszczem. 
Właśnie, stąd dodatek kaszy jaglanej. Kurde blade ona jest tak niesamowicie uniwersalna, że z chorą ciekawością czekam, aż ktoś wynajdzie paliwo rakietowe z kaszy jaglanej. To byłoby coś!

Taką osełką możecie posmarować każde pieczywo, sama jest bezglutenowa, więc spokojnie sięgajcie po bezglutenowe wersje ulubionych bułek i chlebów. 








1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej (1/2 szklanki suchej)*
3 łyżki oliwy z oliwek 
1 łyżeczka soli
5 łyżek mleka sojowego
1 łyżeczka octu jabłkowego

* może być również użyta 1 szklana ugotowanej kaszy kukurydzianej. Masełko będzie miało w tedy ładniejszy żółty kolor. 

❤ Kaszę na początku przelej kilka razy wrzątkiem, następnie ugotuj do miękkości z szczyptą soli i cukru. Ostudź ją.

❤ W rondelku roztop olej kokosowy.

❤ Przenieś kaszę do kielicha blendera. Dodaj olej, oliwę, ocet, sól. 

Miksuj przez chwilę, następnie zgarnij masę ze ścianek blendera. Dodaj mleko i miksuj dalej . 

❤ Kiedy masa jest jednolita przelej ciecz do miseczki. 

❤ Daj w chłodne miejsce. Masa prawdopodobnie rozwarstwi się. Dlatego mieszaj ją od czasu do czasu.

❤ Kiedy masło ma już stałą konsystencję przenieś je na kawałek papieru do pieczenia.

❤ Zawiń jak cukierek, zakręcając rogi i formując osełkę.

❤ Schowaj do lodówki na min 2h. 


THERMOMIX
❤ W kielichy urządzenia umieść olej kokosowy. Włącz temperaturę 40 stopni czas 30 sekund na 1-2 obrotach. Następnie dodaj resztę składników. Miksuj na 7-8 obrotach przez około 3-5 minut. To zależy od tego jak ugotowana jest kasza, jeśli jest miękka, powinna szybciej zmiksować się i połączyć z resztą składników.







38 komentarzy:

  1. Super "masełko" :) Olej kokosowy lepszy bezzapachowy czy obojętnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zrobiłam z nierafinowanym i klops. Czuć kokos bardzo. Chyba w tym przypadku jednak rafinowany byłby lepszy

      Usuń
  2. Bardzo, ale to bardzo bardzo dziękuję Tobie za przepis, że dzielisz się z nami. Ze mną. Czasami miałam ochotę Tobie napisać, że Jesteś moim kulinarnym wybawieniem; tyle przecież uratowałaś mi kuchnię, nie pisałam tego wcześniej, piszę teraz. Jestem na etapie rezygnowania z kupnych smarowideł... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam dzisiaj cały dzień przepisy. Jak już myślałam że znalazłam coś co chcę wypróbować to za rogiem czaił się jeszcze lepszy przepis. A podobno od przybytku głowa nie boli. Ale oprócz tych smakołyków jest coś co mnie bardzo urzekło. Zastawa. Talerze-cudowne, słodkie, bezpieczne jak świat mojego dzieciństwa, piękne i słodkie. Ale nie tylko one. Sztućce, serwetki, blaty na których to wszystko stoi. Zdjęcia są przepiękne. Może nie jest tajemnicą skąd masz takie cudowne talerze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku! Jola dziękuję za ciepły komentarz.
      Co do zastawy to żadna tajemnica:) Talerze kupuje w pojedynczych sztukach na targach staroci i w rupieciarniach. Najczęściej odwiedzam krakowska hale targową w niedzielę, czyli właśnie dziś jest tam pchli targ. Idę na łowy!
      A blaty też mają swoje historie, ten ciemny to np. Mniejsze drzwiczki do stodoły, która stała przed domem mojej babci. Znaczy nadal stoi i stodoła i stary dom :)

      Usuń
  4. Bardzo klimatyczne zdjęcia i kompozycja ;) A takie smarowidło zrobię na pewno, bo ciekawą opcją jest użycie w tym celu jaglanej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. przede wszystkim, super zdjęcia! :) co do pasty, bardzo pomysłowa i na pewno zachwyci nie jedną osobę, która tęskni za tym smarowidłem :) znam i takich, którzy by pod masło orzechowe dali :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczęka mi opadła z wrażenia :)
    Zastanawiam się tylko, czy bez super-blendera uda się taka kremowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sekret w dobrze ugotowanej kaszy. Ma być miękka, ale nie wodnista. otem trzeba trochę pomiksować. Ręcznym benderem też się uda.

      Usuń
  7. Jest pani niesamowita! Nie dość, że roślinne masełko, to jeszcze pełne dobrodziejstw. I pewnie jakie pyszne! Niedługo koniecznie muszę zrobić. :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W sam raz do domowego chlebka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Kurde blade" <3 Uwielbiam Twoje przepisy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle nie obejdzie się bez pytania o zamiennik :p - zatem czy z powodzeniem można użyć innego mleka? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam sojowe bo zakwasi się z octem i pomoże w konsystencji, ale może być każde inne niesłodzone. Też nie jest wymagane bo jak kasza jest miękka to będzie się dobrze miksować. Można tez kaszę po porostu ugotować na mleku/

      Usuń
  11. Jak długo można przechowywać takie "masełko"?

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniecznie dziś zrobię :) Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam parę pytań czy to jest bardziej jak masło czy jak serek na kanapki i czy mogę użyć mleka np. Ryżowego?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie masz sojowego może być ryżowe, to jest jak twarda pasta o konsystencji masła, ale jajecznicy na tym nie usmażysz..chyba

      Usuń
  14. Pysznie to wygląda, chętnie bym spróbowała!
    PS Śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zbieram szczękę z podłogi i jednocześnie podcieram brodę od nawałnicy ślinotoku... Sprawiasz, że coraz bardziej wierzę w siebie 100% wegańską :*

    OdpowiedzUsuń
  16. ... ja z tych co pod drzem też muszą więc sama rozumiesz, że trafiłaś w 10 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "dżem" oczywiście ... wybacz analfabetce :/

      Usuń
  17. No tak, kasza zaskakuje wszechstronnością zastosowań. Pomysł z masłem genialny. A dobrze się smaruje, bo na zdjęciu wygląda jakby sie troche kruszył? Może więcej tłuszczu, by przyjał...W każdym bądź razie na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzisiaj zrobiłam. Po ukończeniu śmiałam się jak głupia. Nie spodziewałam się smaku zwykłego masła. Jesteś czarodziejką! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie zrobiłam, miało być na niedzielne śniadanie ale obawiam się, że wszystko zjem jeszcze dziś ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam witam serdecznie :)
    Masełko jest bardzo zachęcające! Chcę zrobić na Wielkanoc. Pytanko, czy olej kokosowy ma być rafinowany czy nie? Ma być wyczuwalny zapach kokosu?
    Z góry dzięki za pomoc ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyszło mi gumiaste... Macie pomysł czemu?

    OdpowiedzUsuń
  22. Alu masełko jest rewelacyjne !! Do jednej połowy dodałam czosnek niedźwiedzi i tez pycha;)

    OdpowiedzUsuń
  23. A mi to masełko roślinne chyba nie wyszło :(

    OdpowiedzUsuń
  24. kochana czy może być inne mleko aniżeli sojowe ?

    OdpowiedzUsuń
  25. zrobiłam. pyszne! dziękuję za inspirację, następne będzie ziołowe!

    OdpowiedzUsuń
  26. super przepis :))) a czy można zastąpić mleko sojowe np. ryżowym? bo mój brat jest uczulony na soję (na mleko też;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zrobione zwykłym blenderem 600W. Trochę się "zważyło", więc dobrze, że uprzedziłaś. Zaczęłam mieszać łyżką i w miarę mieszania robiło się coraz gładsze aż do uzyskania konsystencji utartego puszystego masła. Genialne! Smakuje prawie jak masło, doskonały zamiennik na chleb, o ile komuś to " prawie " nie robi różnicy ;) W smaku o niebo lepsze od niejednego roślinnego smaru typu margaryna kanapkowa, a jakie zdrowe! W skali 0-10 zdecydowanie 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń