Zdecydowanie moim ostatnim i jedynym zadaniem jest jedzeni i gotowanie. To głównie przez to, że pracuję w pocie czoła nad własną książką. Ale w moim życiu tak się poukładało, że gotowanie stało się sposobem na życie.
Co dzień moja kucha zapełnia się zapachami kuminu, czosnku czy ostrej papryki.
Wszystko po to by zapełnić karty przyszłej książki wspaniałymi przepisami.
Zdarza się, że wpadnie czasem jakieś miłe zlecenie dla gazety czy do portalu internetowego. Gotuję i gotuję i gotuję. Moja kuchenka chodzi non stop (nie myślę jeszcze o rachunkach, które mnie zrujnują)
Ale czasem po postu muszę odpocząć i wyciszyć się. Siąść na balkonie i zrelaksować się przy szklance mleka migdałowego lub herbacie.
Taki właśnie jest ten przepis. Dla zabieganych i ugotowanych w ciągu dnia szajbusów.
Szybki, wakacyjny deser.
Truskawkowa pana cotta.
1 szklanka mleka migdałowego*
2 szklanki obranych i umytych truskawek
1 łyżeczka agar agar
❤️ Przelej mleko do kielicha blendera.
❤️ Dodaj truskawki.
❤️ Przelej do ganka i dodaj agar agar.
❤️ Podgrzewaj na małym ogniu aż się zagotuje. Ciągle mieszaj.
❤️ Gotuj około 2 minuty.
❤️ Przelej przygotowany płyn
do małych naczynek i schłódź, aż panna cotta się zetnie.
❤️ Ozdób listkami bazylii i świeżymi
truskawkami.
THERMOMIX
❤️ Przelej mleko do kielicha blendera.
❤️ Dodaj truskawki.
❤️ Miksuj przed 5 sekund na 7 obrotach.
❤️ Włącz wstecznie mieszanie na poziomie
1. Ustaw czas 5 minut i temperaturę 100 stopni.
❤️ Dodaj agar-agar.
❤️ Po 5 minutach przelej przygotowany płyn
do małych naczynek i schłódź aż panna cotta się zetnie.
❤️ Ozdób listkami bazylii i świeżymi
truskawkami.
*1/5 szklanki płatków migdałowych
1 szklanka wody
❤️ Przenieś składniki do kielicha
urządzenia.
❤️ Miksuj na 6 obrotach przez 30 sekund.
❤️ Mleko przelej przez gazę i odciśnij.
❤️ Pozostałości z migdałów dopraw solą
i zużyj jako migdałowy twarożek.
Mimo tego zalatania, fajnie słyszeć, że pracujesz nad książką i spełniasz się kulinarnie! Panna Cotta zapisana i teraz grzecznie czeka na przygotowanie. :)
OdpowiedzUsuńświetny deser!
OdpowiedzUsuńZ mleka migdałowego musi smakować doskonale;)
OdpowiedzUsuńLUBIE TO! ;D
OdpowiedzUsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na książkę! :)
OdpowiedzUsuńWspaniała ta panna cotta!
bardzo fajny pomysł, prosty, zdrowy, a przy tym przepyszny! no i jeszcze jedno - wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wygląda, chętnie rozejrzę się za twoimi książkami. Z fotki wynika, że masz już niezły dorobek :)
OdpowiedzUsuń