Pamiętam jak jeszcze rok temu w Krakowie, dostać pęczek zielonego i pachnącego czosnku niedźwiedziego graniczyło z cudem. W tym roku sytuacja się odwróciła. Stragany na Kleparzu, Placu Imbramowskim zielenią się od niedźwiadków. Co tydzień w sobotę z rana wybieram się na Targ Pietruszkowym na podgórzu bo wiem, że praktycznie każdy sprzedawca ma pod ladą parę pęczków czosnku. Moja mama zakupiwszy rok temu parę sadzonek, chwali się radośnie przez telefon, że na działce wyrosło małe poletko. Oh jak ja nie mogę doczekać się kiedy pojadę na naszą działkę.
Jeśli nie macie czasu biegać za zieleniną po mieście wpadnijcie na VEGEPACK tam też możecie zamówić z dostawą do domu.
Z czosnkiem niedźwiedzim jest jak ze świeżym szpinakiem- uzależnia. Widząc piękne kiście zawsze kupuję 2 lub 3 i z bólem serca, ale ze świadomością dobrego uczynku, zostawiam Panom sprzedawcom jedną kiść- może ktoś potrzebuje, jakaś zagubiona duszyczka.
Przez ostatnie 2 tygodnie zajadam się czosnkiem niedźwiedzim namiętnie. Pasuje do wszystkiego, jako dodatek do zupy, do surówki, podsmażany soute na patelni, do pesto...
Jednym z prostych i smacznych przepisów na zjedzenie czosnku niedowiedzionego jest aromatyczna pasta kanapkowa z orzechów nerkowca. Nigdy nie byłam przeciwna zajadaniu kanapek. Ba takie wspaniałe pasy, wręcz trzeba zjadać z świeżym bochenkiem chleba.
Ciabatta przekrojona na polówkę, z grillowanymi warzywami i taką pastą to idealny lunch i posiłek na majowe spacery.
250g orzechów nerkowca
1/2 pęczku czosnku niedźwiedziego
sól
parę łyżek wody
❤️ Orzechy przesyp do miski i zalej wodą. Zostaw na min 2h. Następnie odsącz z wody i przenieś do kielicha blendera.
❤️ Czosnek niedźwiedzi umyj i posiekaj. Dodaj do blendera.
❤️ Dodaj szczyptę soli.
❤️ Zacznij miksować.
❤️ Podczas miksowania dodaj parę łyżek wody.
❤️ Jeśli używasz Vitamixa, pomagaj sobie ubijakiem.
❤️ Miksuj, aż pasta nabierze jednolitej konsystencji.
Bardzo ciekawa propozycja.Bardzo lubię czosnek niedźwiedzi i ostatnio często go używam-rewelacja;)
OdpowiedzUsuńpo pierwsze - jestem fanką nerkowcowych twarożków <3 po drugie - czosnek niedźwiedzi też podbił już moje serducho! w duecie? idealnie! :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :) Nigdy nie próbowałyśmy czosnku niedźwiedziego.
OdpowiedzUsuńgenialny twarożek z moich ukochanych nerkowców!
OdpowiedzUsuńPychotka :))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie jeszcze go nie sprzedają, bo bardzo chciałabym spróbować
OdpowiedzUsuńCzosnek niedzwiedzi na razie stosuję tylko suszony, czas kupić świeży!
OdpowiedzUsuńuwielbiam orzechy, a nerkowce szczególnie, zapisuję do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMożna dodać suszony czosnek niedźwiedzi? Smak będzie mniej więcej zachowany, i kolor podobny? Akurat suszony powiadam :)
OdpowiedzUsuńSuper! A Jaki blender polecasz do miksowania orzechów?
OdpowiedzUsuńCzosnek niedżwiedzi jest dl amnie nieosiągalny, mogę go zastąpić suszonym a do pasty dodać np. liście szpinaku?
OdpowiedzUsuńAniu, teraz nie ma sezonu, wiec jest nieosiągalny dla wszystkich Trzeba czekać do maja :((
Usuń