Kiedy pół Polski świętuje wypoczynek majowy, ja zagryzam zęby z zazdrości. W Krakowie jak z resztą w całej Małopolsce pogoda nie dopisuje. Wieje, jest szaro i zimno. Zamiast o zimnym cydrze marzę o ciepłym rumianku. Zamiast na piknik, idę pod koc. Moim przyjacielem nie jest leżak, a książka i łóżko.
Co można jeść tak jednoznacznej sytuacji o zapachu chandry? Zupy? Makarony? A może tak szaszłyki!?
Dla tych, którzy jak ja cały majowy weekend spędzają w domu jest rozwiązanie. Nie trzeba się martwić pogodą, a praca w domu to nie koniec świata.
Szaszłyki można przygotować rzecz jasna na grillu, ale dla mieszkających w centrum miasta to wyzwanie ( chyba, że mają dostęp na dach i kochanych sąsiadów) Uwięzionych w swoim M4, polecam piekarnik lub patelnie grillowe.
Uprzedzając pytania, powiem szczerze, że nie mam dużego doświadczenia z tego rodzaju sprzętem. Na pewno przed zakupem sprawdźcie kilka rzeczy. Patelnia grillowa powinna mieć odpowiednią grubość i ciężar, od razu zrezygnujcie z zakupu tych tanich i lekkich. Patelnie z cienkiego tworzywa szybko się nagrzewają, nie utrzymują ciepła i mogą szybko spalić, a nie usmażyć potrawę.
Kolejna ważna sprawa to z czego patelnia jest wyprodukowana, szukajcie patelnie z powłoką non-stick, wolną od metali ciężkich i PFOA (główny składnik patelni twz teflonowych).
Osobiście mam patelnie grillową firmy Ambition, mają wyjątkowo przyzwoite ceny. Patelnia jest spora i dobrze utrzymuje ciepło.
Nie bójcie się sięgać po naturalny tempeh, podobnie jak naturalne tofu przed obróbką smakowo-termiczną nie zachęca. Prosta marynata sprawi, ze jałowy i odpychający tempeh nabierze wspaniałego smaku!
kostka naturalnego tempeh
mała cukinia
pomidorki koktajlowe
curry
Marynata do tempeh:
6 łyżek sosu sojowego
mała papryczka chilli
3 łyżki oleju
salsa:
1 mango
czerwona cebula
świeża zielona kolendra
❤️ W misce wymieszaj sos sojowy z olejem i drobno pokrojoną papryczką chili.
❤️ Tempeh pokrój w kostkę i dodaj do marynaty. Dobrze wymieszaj i odstaw w chłodne miejsce na minimum 30 minut. Przemieszaj tempeh w marynacie co 15 minut.
❤️ Cukinię umyj i pokrój w dużą kostkę. Przełóż do miski, dodaj trochę soli i łyżeczkę mieszanki curry. Wymieszaj i odstaw na 30 minut.
❤️ Pomidorki umyj.
❤️ Składniki nabijaj na patyczki przemiennie.
❤️ Połóż na patelni. Trzymaj na małym ogniu/temperaturze, aż szaszłyki zarumienią się z obu stron.
❤️ Podawaj z wege majonezem lub salsą z mango.
Salsa
❤️ Miąższ z mango przenieś do miski. Zmiksuj blenderem.
❤️ Czerwoną cebulę pokrój bardzo drobno. Dodaj do mango.
❤️ Dodaj parę posiekanych listków świeżej kolendry.
❤️ Całość wymieszaj.
Muszę w koncu sprobowac tego tempeh *.*
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://bonne-vivre.blogspot.com/
już mam plan: najpierw wyposażę się w dobrą grillowa patelnię, potem kupię tempeh, a następnie... będą szaszłyki! <3 świetne!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńWprosiłabym się do Ciebie na takiego grilla: całość wygląda niesamowicie apetycznie. Niedawno po raz pierwszy jadłam tempeh (naturalny) i przepis, z którego korzystałam, niewystarczająco podbijał jego smak, zaledwie usmażenie t. i zrobienie do niego (pysznego zresztą) sosu. Ale sama fermentowana soja bardzo nijaka. Nie poddaję się jednak i będę wypróbowywać go w innych wariantach.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy tempehu nie próbowałam, ale widzę, że będę musiała to zmienić w tym roku ;D
OdpowiedzUsuńMniam. Kocham takie szaszłyki :)
OdpowiedzUsuńRównież będę musiała spróbować tylko gdzie kupić tempeh? Co to za warzywo?
OdpowiedzUsuńgarnki przy takim gotowaniu to podstawa
OdpowiedzUsuń