lutego 03, 2015

lutego 03, 2015

NIEZŁA BLONDIE! BEGLUTENOWE CIASTO Z BANANOWE Z MASŁEM ORZECHOWYM.







Dostałam  herbatę i zachciało mi się ciasta. Pamiętacie post z przepisem na Masala Chai? Pisałam tam o tym, że jestem herbatocholiczką. Od tego czasu piszecie do mnie maile jakie są wasze ulubione herbaty, polecacie fajne firmy. Ja tylko kupuję i piję, kupuje i pije. Ale dostałam ostatnio cudowny prezent i chociaż staram się nie chwalić na blogu gratisami, tak o tym po prostu  nie mogę się powstrzymać by nie napisać parę słów. 

Dostałam zestaw pojedynczych herbatek Sirocco Tea
Sirocco Tea jeszcze nie jest z Polsce znaną marką, a szkoda bo to wysokiej jakości, ekologiczny produkt. Herbatki określa się mianem luksusowych i jest na to rzeczowy dowód. Torebeczki są szyte ręcznie z  najwyższej jakości biodegradowalnego muślinu. Są śliczne  i delikatne, to robi na prawdę duże wrażenie. 
Lubie produkty spożywcze, które mają ciekawy i ładny dizajn. Często spotykam się z fajnymi herbatami, te szczególnie do tej grupy należą. Są proste, eleganckie, ale i kolorowe.
Smak? oh musiałabym pisać o każdej osobno, bo są na prawdę wyjątkowe, aromatyczne i co ważne są mocne, czyli pierwszej jakości.
Jedna torebeczka jest o wiele większa od typowych produkowanych przez inne firmy. 
Zapachy i połączenia smakowe są zniewalające. Są tam herbatki typowe, biała, zielona czarna ,ale i smakowe zielona z migdałem (pycha) lub z egzotycznymi owocami, zielona jaśminowa, mojej babci spodobała się prawdziwy earl grey i darjeeling. Zróbcie sobie prezent, nie tylko w postaci herbaty, ale chwil spędzonych podczas ich picia.

Skończyło się na tym, że upiekłam ciasto, zaparzyłam herbatkę by w spokoju móc się delektować chwilą. Nim się zorientowałam herbata była już wypita, ja zrelaksowana, a ciasto nie tknięte. To do mnie nie podobne! Duże dziękuje za te pyszne herbatki. Są na prawdę wyjątkowe. 







Wracając do ciasta. Chyba nie muszę pisać o smakowych doznaniach wynikających z połączenia bananów z masłem orzechowym?  Wybierz bardzo dojrzałe banany, są najsłodsze. Do tego kropelki czekolady i zaczyna się rozpusta. I dobrze! Przecież mamy jeszcze karnawał!






❤❤❤❤❤❤




Składniki:

3 dojrzałe banany o ciemnej skórce
2 duże, kopiate łyżki masła orzechowego
1 kubek mąki jaglanej
1 kubek mleka roślinnego
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia

optymalnie czekoladowe kropelki lub kawałki czekolady



❤ Obrane banany przenieś do miski, zgnieć je dłońmi lub zmiksuj blenderem na jednolitą masę. 

❤ Dodaj masło orzechowe i dobrze wymieszaj by oba składniki się połączyły.

❤ Dodaj mąkę, proszek do pieczenia i sól.

❤ Zacznij mieszać powoli dodawaj mleko.

❤ Ciasto powinno mieć lesistą konsystencję, nieco bardziej wilgotną od tradycyjnych mas na ciasto.

❤ Przygotuj formę do pieczenia z papierem do pieczenia.

❤ Przelej masę, ewentualnie posyp kawałkami czekolady.

❤ Piecz w rozgrzanym do 170 stopni piekarniku przez 45- 50minut.




74 komentarze:

  1. Zrobię jak tylko moje banany zciemnieją:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmmmm:) ależ smakowitości!!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. to ciasto pokochałam na sam widok! ... szkoda, że jeszcze muszę czekać (banany nie dojrzały haha:D ) - na pewno wypróbuję! :) a herbatki ciekawe, ostatnio sama ciągle jakieś popijam - do nauki najlepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny przepis, uwielbiam wszystko co jaglane. A jeśli chodzi o herbatę to polecam Hot Cinnamon Spice firmy Harney & sons. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi cudnie, już mi ślinka leci, a możesz napisać gdzie kupujesz mąkę jaglaną, mam już ryżową, kukurydzianą, gryczaną, ale jaglanej jeszcze nie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wystarczy że zmielisz kasze jaglaną, a jesli nie masz jak to udaj się do sklepu ze zdrową żywnością albo zamów przez internet :)

      Usuń
    2. Dokładnie! Ja mielę kaszę jaglaną :)

      Usuń
    3. Podobno mąka smakuje lepiej, gdy się najpierw kaszę jaglaną podpraży :)
      (niestety nie mam porównania, zeby powiedzieć, czy naprawdę tak jest)

      Usuń
    4. Tak to jest rozwiązanie, najlepiej w piekarniku lub po prostu na suchej patelni :)

      Usuń
  6. Już je lubię! Tak się składa, że mam wszystkie składniki :) A jakie wymiary formy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 25x16 mniej więcej bo ma zaokrąglone rogi. W większej będzie cieńsze, rzecz jasna. Czasami wystarczy 20 minut w piekarniku, ciasto będzie upieczone, ale super wilgotne jak brownie. Jak piecze sie dłużej będzie wyrośnięte, ale tez pyycha. :)

      Usuń
  7. Wygladą smakowicie i coś mi się wydaje, że będzie najlepszą nagrodą po sesji ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak bananowe to od razu zapisuję ! :D wygląda przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz tylko czekać, aż banany dojrzeją! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrobiłam przed chwilą! Jedyne co mam mu do zarzucenia to to, ze jest mało słodkie (aczkolwiek, moje banany były małe) więc mogłam dodać troche syropu. Ale i tak jest pyszne :) moje idealne 2 śniadanie ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia upodobań, najlepsze są czarne banany bo najsłodsze, ale można dodać tez cukru lub syropu :)

      Usuń
  11. Wielbię wszystko co z masłem, albo z bananami. Przepis na ciasto porywam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, ja też jestem herbatoholiczką - nawet teraz popijam czarną z mango :)
    Ciasto wygląda niesamowicie i nie wydaje się skomplikowane - wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Banan i masło orzechowe- wchodzę w to! A sms już poszedł, życzę powodzenia. Marzy mi się, żeby w tym konkursie wygrywały już same wegańskie blogi <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Herbatki urzekły nas tak samo jak ciacho :D Również pijemy dużo herbat i ciągle poszukujemy tej idealnej :)
    Nie od dziś wiemy, że masło orzechowe i banany to doskonałe połączenie, ale jeszcze nie próbowałyśmy go w formie ciasta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Herbatki są boskie, warte swojej ceny. Taki skarb na półce <3

      Usuń
  15. Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooo, świetny pomysł z tym ciachem:)

    OdpowiedzUsuń
  17. da radę z mąką z amarantusa? :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dysponuję tylko zwykłym blenderem - da radę zmielić kaszę na mąkę? A może dodać po prostu ugotowaną kaszę? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A masz młynek do kawy? byłby lepszy. Kasza ogólnie nie jest twarda może uda się ręcznym blenderem. Nie gotowałabym kaszy, wyjdzie bardziej pudding, a popieczeniu może się ciężko jeść. Spróbuj zmielić mąkę, można też oczywiście kupić w eko sklepach :)

      Usuń
  19. A można dodać inną mąkę, np. ryżową? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ryżową bym się pała, prędzej amarantowa, albo zmielić kaszę to jest zawsze najlepsze rozwiązanie. Ktoś wcześniej komentował, że robił na pszennej. Ale moim zdaniem jaglana nie do zastąpienia.

      Usuń
  20. Nerdzico, czy bez masła orzechowego ciasto wyjdzie? Mam wszystko oprócz niego (dziurawa pamięć!), a to ciasto śni mi się po nocach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A masz czekoladę lub kakao? Warto dodać w takim wypadku. Parę postów wstecz jest jaglanej brownie 😊

      Usuń
  21. Upieczone! ale z mąki ryżowej i ciecierzycy z dodatkiem dużej garści pekanów - uzależnia i jest bardzo sycące! REWELACJA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o super, że sie udało z takiej mieszanki. Będę puszczać tę nowie dalej :)

      Usuń
  22. O jak cudnie! Moje ciasto właśnie siedzi w piekarniku i już nie mogę się doczekać, kiedy z niego wyjdzie :D Zapowiada się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A jak się ktoś nie przejmuje glutenem, to można użyć jakiejkolwiek mąki, czy to bardzo zmieni smak?

    OdpowiedzUsuń
  24. ja przez pomylke dalam platkow owsianych zmielonych (mialam zmielic platki jaglane ... bo nie mam maki) i smakuje jak bananowa owsianka heh, i jest dosc plaskie . Czy maka jaglana to jakby zmielone platki czy to cos zupelnie innego?

    OdpowiedzUsuń
  25. Hm, napisalam pare tygodni temu, ze mi nie wyszlo i moj komentarz zniknal?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanna nie możliwe nie kasuje komentarzy. Moze pisałaś na facebooku?

      Usuń
    2. Joanna nie możliwe nie kasuje komentarzy. Moze pisałaś na facebooku?

      Usuń
  26. No to nie wiem dlaczego. Robie teraz drugi raz w mniejszej formie i z nowszym proszkiem do pieczenia, po 35 minutach jest bardzo miekkie! Takze trzymam dalej. Oby sie udalo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak tylko ja zobaczylam (te blondi;) od razu sie zakochalam:D Banany slodziutkie mialam, cala reszte tez. Napalilam sie, zrobilam i... chyba nie wyszla:( Jakas taka gumowata (zakalec?), moze przedobrzylam z maslem orzechowym, bo 3 lychy dalam. A moze za dlugo sie piekla - prawie 1h?
    W smaku niezla, choc jakby gorzkawa na koncu (jaglanka?), ale ta konsystencja mnie najbardziej rozczarowala. No nic, zrobie jeszcze jedno podejcie, bo tak latwo sie nie poddaje! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ten sam problem. Zrobiłam ciasto i wyszedł zakalec :( Też piekłam dłużej, bo jak sprawdzałam po 30, 40 minutach to ciasto nadal było w środku surowe. Smak ok, ale faktycznie da się wyczuć lekką goryczkę.

      Usuń
    2. mi tez wyszło jakby w konsystencji zakalcowate, smak niezły, ale to nie to co na zdjęciach :(

      Usuń
    3. Mam to samo. Ciasto smaczne, z lekką goryczką, ale zakalec na palec!

      Usuń
  28. Jak długo to ciasto utrzymuje świeżość?Jak upiekę je dzisiaj w środę to będzie tak samo smakować w piątek i sobotę?:)
    Będę wdzięczna za odpowiedź, bo chciałabym je upiec siostrze na urodziny, a niestety nie mogę upiec później.

    P.S. Uwielbiam Twojego bloga:) Naprawdę przepisy robią wrażenie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzisiaj zrobiłam ten placek i niestety nie wyszedł :( tak jakby w ogole sie nie upiekl, zrobił sie zakalec a w srodku był strasznie wilgotny i gumowaty. Nie wiem jaka jest tego przyczyna... A piekłam go ponad godzine ponieważ po 40min był strasznie blady

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurcze mnie wychodzi zawsze bo jest banalne. Może to kwestia mąki? ja używam takiej domowej produkcji z vitamiksa, Jest najczęściej grubsza od tej sklepowej. Dziś powtórzę cisto z takiej kupnej.
      Dziewczyny robiły nawet z cieciorkowej i wychodziło :((

      Usuń
    2. Zrobiłam ze sklepowej i też wyszło straszliwie płaskie i gumowate. Jest co prawda jadalne, ale nie wyrosło ani odrobinę, zupełnie się nie napowietrzyło, tylko zrobił się taki gruby naleśnik. Zastanawiam się, czy może mój piekarnik mnie nie oszukuje w kwestii temperatury, bo ostatnio miałam podobnie z srenikobrownie z Jadłonomii.

      Usuń
    3. u mnie ten sam problem... czytając komentarze troszkę obawiałam się, że spotka mnie to samo i niestety miałam rację. a robiłam wszystko dokładnie według przepisu... cóż, zaczynam się powoli poddawać jeśli chodzi o bezglutenowe i wegańskie wypieki (a niestety jestem zmuszona wyłącznie do takich, przez chorobę) ;(
      mam jeszcze pytanie co do kropelek czekoladowych, gdzie można taki kupić? żeby były dobrej jakości, najlepiej bezglutenowe i wegańskie ;)

      Usuń
    4. Niestety i mnie to spotkało...robiłam tak jak w Przepisie i wyszedł mi zakalec z goryczką na końcu. Chciałabym jutro jeszcze raz spróbować ale bardzo się obawiam :(

      Usuń
    5. Myślę że to kwestia mąki ze ten przepis taki problematyczny. Raz wychodzi raz nie. Ja piekłam na domowej wcześniej uprazonej. Spróbuję na kupnej. Może trzeba zmniejszyć ilość mleka.

      Usuń
  30. Przed chwilą spałaszowałam 1/3 blaszki :) Pierwszy raz piekłam tego typu ciasto (nie-tradycyjne), z własnoręcznie zmieloną mąką i jestem w szoku jak wspaniale wyszło! Idealnie wyważone smaki, poziom wilgotności, no wszystko :) Do tego wcześniej na obiad zrobiłam burgery ziemniaczano-szpinakowe, rodzina jest wniebowzięta! Dziękuję za wspaniałe przepisy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Właśnie zabieram się za pieczenie, ale zastanawiam, się bo parę dziewczyn pisze, że wyszły zakalce, czy te 170 stopni to zwykłe grzanie góra/dół? czy może termoobieg. przy termoobiegu powinno wyjść, ale zwykłe grzanie?... nigdy ciasta nie piekłam w tak niskiej temperaturze i w takim krótkim czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. wyszla super! pieklam 30 min i dodalam tahini na wierzch :)

    OdpowiedzUsuń
  33. A czy dałoby się upiec z mąką migdałową zamiast jaglanej?

    OdpowiedzUsuń
  34. Hej hej, rozwiązał ktoś może ten problem? Bo ja zrobiłam ze zwykłą mąką pszenną (nie przepadam za jaglanymi słodkościami) i też wyszło takie gumowe, chociaż w smaku pyszne. W najbliższym czasie spróbuję chyba bez dodatku mleka sojowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem polega na tym, że jak jest przepis z mąki jaglanej to chodzi o mąkę jaglaną. Nie wolno tak zamieniać mąk bo potem ciasto nie wychodzi.
      Mąka pszenna ma inną wilgotność, nie jest tak sucha jak mąka jaglana.
      To przepis i proporcje na ciasto z mąki JAGLANEJ.

      Usuń
  35. Właśnie wjechało do piekarnika: przebieram nóżkami z ciekawości, jak wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Robiłam ze zwykłą mąką pszenną i niestety nie wyszło takie jak być powinno. Nie wyrosło, a w środku zrobił się jakby bananowy niedopieczony zakalec, mimo że przetrzymałam do 50 minut bo po 30 było jeszcze płynne :( Piekłam w 180 stopniach w gazowym piekarniku, może to przepis bardziej na termooobieg. W smaku bardzo słodkie bo dodałam extra dojrzałe bananki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie wina piekarnika tylko mąki. Powinna myć jaglana, przepis z mąki pszennej miałby zupełnie inne proporcje. Trzeba o tym pamiętać, mąki z ziaren i kasz są bardziej suche. Potrzebują więcej płynów.

      Usuń
    2. Ja dodalam tylko pol szklanki mleka, bo byloby za leiste. Pieklam 50 min bo po 30 bylo jeszcze zupelnie surowe. Dodalam duzej garsci rodzynek do srodka. I wyszlo IDEALNE!! Dzieki za przepis, jak dla mnie nadaje sie i jako ciacho i jako slodki chlebek:)

      Usuń
  37. Dzisiaj robiłam Niezłą Blondie... No więc wyszła tak przepyszna, że ledwie opanowałam się żeby nie użyć tutaj jakiegoś niecenzuralnego słowa!!! I żeby nie zjeść całej :) Co prawda - miałam nadzieję na ciasto-chlebek, a wyszło coś a la zakalcowate brownie... Kurde, zastanawiam się co zrobiłam nie tak - użyłam mąki jaglanej, ale mleczko kokosowe z puszki. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ciasto wyszło pyszne, urosło, chociaż jest bardzo wilgotne w środku. Jeżeli używacie dużych bananów polecałabym dodać trochę mniej - ja dodałam 2,5. Zamiast czekolady w kawałkach utarłam ją i wyszła smaczna czekoladowa skorupka.

    OdpowiedzUsuń
  39. kurcze, że też nie przeczytałam komentarzy... rzeczywiście nie można zastępować mąki. Ja dodałam kukurydzianą i wyszedł mi niedopieczony zakalec:( z góry i spodu upieczone a w środku nie bardzo. no cóż nauczka:( a tak pięknie wygląda na zdjęciach

    OdpowiedzUsuń
  40. Skuszona nazwą myślałam, że będę jeść przepyszne blondi, a zjadlam chlebek bananowy. Niezły, ale troche smutno :(

    OdpowiedzUsuń
  41. Juz sie mialam zabierac za robienie, bo mam dojrzale banany ktore trzeba juz zjesc... ale komenatrze mnie zniechecily :(

    OdpowiedzUsuń