Przepis na prosty omlet z mąki z ciecierzycy znajdziecie już na blogu. Jest smaczny zarumieniony i ma moc składników. Dawno go nie jadłam, ale nabrała mnie ostatnio ochota na podobne śniadanie.
Pisząc tamten post byłam przekonana, że prezentuje Wam przepis na idealny weganki omlet. Ale moje zdanie o tym niedawno się zmieniło.
Oglądaliście/łyście film Podróż na sto stóp?
Nie jest może szczególnie ciekawy i nie tryska genialnością, dla niektórych może wydawać się dość nudny i trwa ponad 2godziny. Dla miłośników scen kuchennych, latających noży będzie wręcz przeciwnie. O tak bo takich scen jest tam sporo. Ulubioną, na pewno nie tylko moją, jest scena, kiedy główny bohater przygotowuje ...omlet.
Pomimo tego, że jajek nie jem od 8 lat , poczułam się głodna i nabrała mnie ochota na podobnego omleta. Musiał być miękki i puszysty. Jak tu podrobić takiego omleta bez użycia jajek? Okazało się to bardzo proste.
Jeśli macie dobra patelnię granitową lub taką z powłoką non- stick smażenie będzie jeszcze łatwiejsze. Tego omletu nie smażymy z dwóch stron. Przy pomocy silikonowej szpachli sprawdzamy czy omlet nie przywiera od spodu i boków. Następnie prawą ręką trzymając patelnie uderzamy lewą pięścią delikatnie w rączkę patelni, przechylając tak by omlet zsunął się na bok patelni, a następnie złożył na pół. Możecie pomóc sobie szpachlą. Potem przekładaj omleta na talerz. Wygląda imponująco!
Omlet zajadam już 3 dzień z rzędu. Kocham!
❤❤❤❤❤❤
Składniki:
1/2 kostki naturalnego tofu (super sprawdza się jedwabiste tzw slken)
2 -3 duże, kopiate łyżki mąki z cieciorki
120-150 ml mleka roślinnego lub wody
dodatki:
dodatki:
1/2 czerwonej cebuli
parę pomidorków koktajlowych
parę listków bazylii
parę listków pietruszki/kolendry lub innych ziół
1/2 łyżeczki czarnej soli kala namak lub zwykłej
1 łyżeczka płatków drożdżowych
szczypta płatków papryki
szczypta płatków papryki
świeży czarny pieprz
łyżka oleju
można dodać też około 1/3 łłyżeczki proszku do pieczenia lub sody
można dodać też około 1/3 łłyżeczki proszku do pieczenia lub sody
Przygotowanie:
❤ Patelnie rozgrzej z olejem.
❤ Cebulę pokrój w piórka. Wrzuć na patelnie.
❤ Pomidorki pokrój na połówki i dodaj do cebuli.
❤ W tym czasie w misce wymieszaj mleko z mąką z cieciorki. Na początek dwie łyżki. Konsystencja powinna przypominać ciasto na naleśniki.
❤ Dodaj proszek do pieczenia, sól, sporo pieprzu, paprykę i płatki drożdżowe.
❤ Tofu pokrusz i dodaj do masy.
❤ Dodaj posiekaną bazylię i kolędę. Wymieszaj.
❤ Masę wylej na patelnię.
❤ Liście jarmużu pokrój i dodaj do smażonego omleta.
❤ Smaż 3 minuty, następnie zmniejsz ogień pod patelnią i przykryj ją pokrywką.
❤ Smaż około 6-10 minut, aż masa od góry stężeje.
❤ Omletu nie przewracamy na drugą stronę.
❤ Przy pomocy silikonowej szpachli sprawdzamy czy omlet nie przywiera od spodu i boków. Następnie prawą ręką trzymając patelnie uderzamy lewą pięścią delikatnie rączkę patelni, przechylając tak by omlet zsunął się na bok patelni, a następnie złożył na pół. Możecie pomóc sobie szpachlą. Potem przekładaj omleta na talerz.
Wygląda doskonale, na pewno wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo często robiłyśmy omlety z mąki z ciecierzycy + szpinak i suszone pomidory. Już chyba 2 lata mijają od ostatniego takiego omlecika. Dzięki za przypomnienie ale tym razem wykonamy go według Twoich wskazówek ;)
OdpowiedzUsuńChyba faktycznie musi być dobry, skoro tak apetycznie wygląda! ;)
OdpowiedzUsuńten omlet przyrządzę w najbliższym czasie jak tylko kupię czarną sól - koniecznie! musi być bardzo smaczny, ale nie dziwię się - w końcu jest w nim bogactwo przypraw :)
OdpowiedzUsuńfilm widziałam i zdecydowanie mnie zachwycił :)
Kiedyś tego typu omlety były taką moją niedzielną tradycją. Świetna propozycja zarówno na śniadanie, jak i kolację :)
OdpowiedzUsuńA jakiego tofu używasz do tego omletu? Twardego czy silken? Jakiejś konkretnej marki? Pozdrawiam i dzieki za inspirację! 😊
OdpowiedzUsuńi silken i zwykłego naruralnego np z polsoj lub solidafood :)
UsuńOmletów z tofu jeszcze nie próbowałam, muszę go zrobić:)
OdpowiedzUsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńBez tofu też da radę? :>
OdpowiedzUsuńDa, ale z fofu lepsze!
Usuńwyglada cudnie, aż mi ślinka cieknie
OdpowiedzUsuńWygląda lepiej niż omlet z jajek. Serio, jak kiedyś robiłam to wychodziła mi kolorowa bomba na talerzu. Może teraz się uda z wegańskim? Gdyż wszystkie wypieki, jakie mi kiedyś nie wychodziły w wersji wegańskiej udają się za każdym razem (odpukać). :D
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym, na pewno pyszny :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam omlet, ale długo musiałam czekać żeby stężał. A proporcje składników były takie jak w przepisie. Co zrobiłam nie tak?
OdpowiedzUsuńKwestia wprawy i patelni. Troszkę, trzeba sie naczekać, ale mniej jak patelnia grzeje równomiernie. Trzeba wyczuć moment, kiedy omlet już jest ścięty, ale jeszcze wilgotny i miękki.
UsuńDa się zastąpić mąkę z cieciorki?
OdpowiedzUsuńno bez jaj.. wygląda jak z jajami :D
OdpowiedzUsuńMadame Malory nie przyjęła by mnie do pracy bo wyszła jajecznica
OdpowiedzUsuńOmlet wyjdzie bez płatków drożdżowych i ze zwykłą solą? :(
OdpowiedzUsuńJasne! tu chodzi o ten lekko serowy posmak, taki trik dla ludzi tęskniącymi za tradycyjnymi smakami :))
UsuńNiestety spratoliłam sprawę, i właśnie jem breję tofu z nutką wanilii (mleko ryżowe z nutka wanilii :):) Jest dość paskudna. Trzymanie się przepisów nie jest łatwe czasami. Inne potrawy z Pani Bloga na szczęście udało mi się zrobić z większym sukcesem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen omlet to dośc trudna sprawa, bo trzeba miec dobrą patelnie i trzymać ją na małym ogniu. Ja kiedyś zrobiłam wytrawne muffiny cebulowe na mleku waniliowym. No to było coś :D
UsuńHehe...przyznam, że moja para omletowa breja była jedną z ochydniejszych rzeczy jakie próbowałam zjeść. W konsekwencji pochłonęłam kanapkę z kiełkami, żeby zmienić smak :)
UsuńNie mam mąki z ciecierzycy i płatków drożdżowych. Czy wyjdzie ze zwykłą mąką i bez płatków?
OdpowiedzUsuńKocham ten przepis. Uratowałaś mi życie!
OdpowiedzUsuńOmlet wyszedł mi tylko za pierwszym razem. :(
OdpowiedzUsuńCo kilka dni próbuję na nowo i zawsze od spodu przypalony, a z wierzchu breja...
Wyszła mi wersja do jedzenia łyżką, ale może z moim tofu lub mąką było coś nie tak. Nie wiem.
OdpowiedzUsuńNie blendujemy tofu? Tylko takie poruszone?
OdpowiedzUsuńMoge zastapic make z cieciorki kukurydzianą,pszenną lub gryczaną?
OdpowiedzUsuńO ile jestem wielką fanką Twych przepisów, to ten jest słabiutki :( Omlet przywarł to nieprzywierającej patelni, w środku się nie ściął. Odklejenie tego od patelni było niewykonalne, więc przewróciłam ją do góry nogami nad talerzem i dopiero wtedy częśc odpadła.
OdpowiedzUsuńMi za kazdym razem wychodzi idealnie :) kwestia patelni i źródła ciepła, no i chyba wychodzi na to że doświadczenia
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie wariacje na temat omletów, chętnie spróbuję wersji z tofu :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny blog. Na pewno bardzo dużo osób wchodzi na ten blog.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie wyszedł :(
OdpowiedzUsuńMam tofu takie do deserów, pojemnik 500g, wyjdzie? Ile tofu powinnam użyć?
OdpowiedzUsuń