Smak zupy porowej chodził za mną od paru dni. Wymarzyła mi się gęsta, chociaż nie miksowana, pożywna zupa, z rozpływającymi się kawałkami pora i idealnie ugotowanymi ziemniakami. Do takiej zupy bardzo pasuje biała fasola lub inny grach. To też w tej jawie się objawiło.
Normalnie wieczorem zalałabym białą fasolę wodą by wykorzystać ją do zupy. W całej tej mojej krainie słoików, wszelkich kasz i grochów okazało się, ze biała fasola wyszła. Skończyła się, zniknęła, została zjedzona przez chochliki
Już myślałam, że przygotowanie zupy przeniesie się na kolejny dzień, gdy przypomniałam sobie, że gdzieś w którymś ze wspomnianych sików chowa się... łubin. Tak to to piękne zielsko, którymi zarastają pola, lasy i łąki. Nie słyszeliście o łubinie? No to ja Wam troszkę o nim opowiem.
Dawno dawno temu.. rósł sobie łubin, który głównie kojarzony jest z wysokim kolorowym ogrodowym kwiatem. Łubin wąskolistny to strączkowa odmiana łubinu. Jego fasolki są jadalne, co więcej podobnie jak inne rodzaje grochów są bardzo pożywne i bogate w minerały. W porównaniu do soi czy cieciorki, łubin jest równie (jak nie bardziej) bogaty w białko, ma sporo błonnika, więc jest sycący, ale i zdrowy dla układu pokarmowego.
Łubin i produkty z łubinu stają się bardzo popularne wśród europejskich wegetarian i wegan. W Polsce zwyczaj spożywania łubinu dopiero się rozpoczyna. Pamiętam dobre parę lat temu, kiedy w Hadze powstała pierwsza wegetariańska masarnia. Poważnie! Opowiadała mi o tym niegdyś mieszkająca w Hadze koleżanka. Wszystkie pseudo kiełbaski, pasztety i wegetariańskie odmiany szynek wykonane były z białka łubinowego-nie sojowego. Nie mam zielonego pojęcia, czy to dość kontrowersyjne miejsce nadal istnieje, ale myślę, że to fajna alternatywa dla byłych mięsożerców z problemami z adaptacją w wege świecie, jak również dla Wege Prawdziwych Mężczyzn wciąż bojących się jeść produkty sojowe. Do tego dochodzi sprawa uczuleń na soję, GMO...
Póki co z Polsce nie widziałam innych produktów z łubinu, można kupić tylko suche grochy. Zastosowań jest wiele, z łubinu można przygotować mleko łubinowe, zmielić go na mąkę lub korzystać w tradycyjny sposób.
Łubin podobnie jak soja po 12h moczeniu w wodzie nadal długo się gotuje nawet, do 1,5 godziny. Warto o tym pamiętać, kiedy szykujemy jakaś potrawę z jego ważnym udziałem.
Składniki:
1 duży por
2 spore ziemniaki lub jeden na prawdę ogromny
1/2 szklanki łubinu
2 listki laurowe
2 ziarna ziela angielskiego
2 ziarna jałowca
1 łyżeczka kminku lub 2 łyżeczki kminku mielonego
1 mała wędzona śliwka
szczypta cukru
1 łyżeczka cząbru
sól
czarny pieprz
2 liście jarmużu
1,5 L lekkiego bulionu warzywnego
2 łyżki oleju
Przygotowanie:
❤ Łubin zalej wodą i zostaw na 12h. Następnie opłucz, przesyp do rondelka, zalej wodą i ugotuj do miękkości. Może to trwać nawet do 1,5g. Trzymaj łubin na małym ogniu. Po ugotowaniu odcedź.
❤ Pora przetnij na pół umyj i posiekaj.
❤ W garnku rozgrzej olej. Dodaj pora, liście laurowe, jałowiec,ziele angielskie i kminek. Duś, aż por stanie się miękki, czyli około 10-15 minut.
❤ Dodaj szczyptę cukru. Mieszaj.
❤ W tym czasie obierz, umyj i pokrój ziemniaka na mniejszą kostkę.
❤ Dodaj do pora duś przez 4 minuty.
❤ Dodaj wędzoną śliwkę. (opcjonalnie, ja ją uwielbiam)
❤ Całość zalej bulionem.
❤ Gotuj do momentu, kiedy ziemniaki staną się odpowiednio miękkie.
❤ Dodaj ugotowany łubin gotuj, aż się zagrzeje.
❤ Dopraw solą i pieprzem.
❤ Na koniec dodaj posiekane liście jarmużu. Obierz je z grubych łodyg, a następnie poszatkuj jak natkę pietruszki.
Super się prezentuje, aż ślinka cieknie. Zrobię ją w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńchętnie bym skosztowała łubinu - zdaje się, że on kiedyś był dość popularny w Polsce.
OdpowiedzUsuńSmakuje jak zółty groch połączony z soją, ale cholerstwo się dłuuugo gotuje.
Usuńjak tako nie jestem fanką zup i raczej rzadko je jadam, ale jak już mam wybierać to najlepsze te aromatyczne i gęste jak ta którą proponujesz :)
OdpowiedzUsuńjadłabym...
OdpowiedzUsuńPrzepadamy za zupami a szczególnie za takimi. 2 razy w tygodniu (minimum) zupka musi być! :)
OdpowiedzUsuńWidziałam w Carrefourze łubin przygotowany jak groszek lub ciecierzyca z puszki tylko w słoiku.
OdpowiedzUsuńP.s. Uwielbiam cię. Strasznie mnie ucieszyłaś tym łubinem.
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńMąkę z łubinu można kupić, dodawałam do chleba.
OdpowiedzUsuńkocham zupy, a ta wyglada bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńchcialam kupic łubin ale jakos nigdzie nie moge go dostac.
http://wegeewka.blogspot.com/