Nareszcie nadszedł sezon na bakłażany.
Z roku na rok, z czasem nauczyłam się pojmować i prawidłowo przygotowywać bakłażana. Tak, była to pewnego rodzaju nauka z mojej strony. A teraz? Nie wyobrażam sobie przygotowywać go inaczej niż najpierw opalić na kuchence, a następnie upiec. Uwielbiam ten rytuał i zapach palącej się skórki bakłażana w powietrzu. Może to dziwnie zabrzmi, ale nadaję mi to pewnego rodzaju pewności siebie. Jakbym posiadała wiedzę wielkiego kucharza, zgrabnie poruszającego się po całej kuchni.
Dawno temu przyrządzane przeze mnie bakłażany były bez smaku. Napełniało mnie to frustracją, bo nie wiedziałam jak prawidłowo podchodzić to tego warzywa. Rozwiązanie okazało się bardzo proste. Kawałki pokrojonego bakłażana należny mocno posolić lub skropić sosem sojowym (polecam ten ciemny) i zostawić w spoczynku na mim 15 minut. Kiedy z cukinią ta czynność nie jest wymagana, bakłażanowi taki odpoczynek nadaję smaku.
Uwielbiam cienkie smażone lub grillowane plastry bakłażana. Im bardziej są rumiane tym lepsze. Zwęglona skórka z bakłażana z grilla smakuje jak największy rarytas. Szczególnie teraz podczas gorącego lata.
Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest upieczenie bakłażana. Jego miękki i lekko gorzkawy miąższ idealnie sprawdzi się w pastach. Najpopularniejszą pastą z bakłażana jest baba ghanoush, podobnie jak hummus przyrządzana jest z dużą ilością pasty sezamowej.
Oglądając i wertując książki o kuchni arabskiej, węgierskiej czy gruzińskiej, gdzie bakłażan gra główna rolę w wielu narodowych potrawach, łatwo stwierdzić że idealnym towarzystwem dla pieczonej oberżyny jest papryka. Również pieczona sprawi, że jej smak stanie się intensywnie słodki. To prawdziwie wspaniała kombinacja- słodka papryka i lekko gorzkawy bakłażan.
Pomimo tego, że upał nie daje nam o sobie zapomnieć, wykorzystajmy chwilę podczas chłodnego wieczoru. Bakłażan nie piecze się długo, a smak pasty nadrobi cały (choć i tak niewielki) trud jaki należy włożyć w jej przygotowanie.
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Składniki:
1 duży bakłażan
1 średnie wielkości czerwona papryka
3-5 ząbków czosnku
1 łyżka sezamu
sól
pieprz
zielona pietruszka
♥ Paprykę umyj przetnij na pół i usuń gniazda nasienne. Przygotuj blachę do pieczenia. Poukładaj na niej paprykę oraz ząbki czosnku - nieobrane i całe.
♥ Bakłażana umyj osusz i połóż na dużym palniku kuchenki i podpal ogień. Podobnie jak cebulę przygotowaną do rosołu, dobrze opal bakłażana. Nie martw się jeśli skóra zacznie się mocno przypalać. Oto właśnie chodzi. Opalaj bakłażana z każdej strony, a następnie przełóż do na blachę.
♥ Piecz warzywa w 170stopniach około 20-30 minut, aż zmiękną papryka mocno się przyrumieni.
♥ Przełóż upieczoną i jeszcze gorącą paprykę do woreczka i mocno zawiąż. Zostaw w chłodnym miejscu by papryka się sparzyła. Kiedy wystygnie, obierz ją ze skórki, teraz to na prawdę proste.
♥ Bakłażana obierz ze skórki i przełóż do kielicha blendera typu VitaMix.
♥ Wyciśnij z łupinek upieczony czosnek.
♥ Dodaj połowę papryki oraz łyżkę sezamu.
♥ Zmiksuj na pastę, a następnie przełóż do miski.
♥ Resztę papryki pokrój drobno i dodaj do pasty.
♥ Dopraw solą i pieprzem do smaku. Dodaj posiekaną natkę pietruszki i wszystko dobrze wymieszaj.
Moja droga, a może masz jakąś radę jak poradzić sobie z bakłażanem gdy ma się kuchenkę indukcyjną?
OdpowiedzUsuńojej trudne pytanie bo nie miałam nigdy do czynienia z kuchenką indukcyjną. Pewnie można zawinąć bakłażana w folię i tak piec, ale zajmie to o wiele więcej czasu. Podobnie radzi Yotam Ottolenghi w swojej książce, pisze o 1 godzinie. to dość sporo :( Możesz opuścić tę czynność, ale bakłażan nie będzie się tak łatwo obierać. Może sprawdzi się też patelnia grillowa?
UsuńJa mam ten sam problem, ale poradziłam sobie opiekając bakłażana na patelni grillowej. Po ok 20 minutach cały ładnie się spiekł :)
UsuńStarczy bakłażana owinąć w folie aluminiową i upiec w piekarniku...
UsuńW piekarniku piekę do miękkości
UsuńMożna pominąć opalanie bakłażana nad palnikiem. Zamiast tego należy przekroić go na pół z góry na dół, ponakłuwać go wykałaczką od strony skórki i takiego dać do piekarnika. Gdy zacznie brązowieć powinien być już gotowy do wyjęcia. Po przestygnięciu miąższ powinien dać się łatwo oddzielić od skórki za pomocą rąk i jakiejś łyżeczki.
OdpowiedzUsuńTo już wiem, co zrobię na kanapki, jak tylko dorwę bakłażana ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
Lubię takie potrawki do chleba. Zwykle robię pasę z marchwi i kaszy jaglanej oraz z białej fasoli lub bobu, to dla mnie nowika do przygotowania i spróbowania. Dziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuńno to zabieram się do roboty, robie bez papryki bo akurat przed znalezieniem tego przepisu zużyłem.
OdpowiedzUsuńA czy można zawekować żeby mieć na przyszłość? Czy raczej się zepsuje?
OdpowiedzUsuńMyślę, że pasteryzacja 15 minut się sprawdzi :))
Usuń:-( cała pasta poszła do śmieci.
OdpowiedzUsuńChyba za długo opiekałam - smakowała jak popielniczka :-(
A miałam taką ochotę na tę pastę :-(
A obrałaś wszystko dokładnie ze skórki? nie powinna być gorzka, wręcz przeciwnie papryka powinna nadać jej dużo słodyczy.
UsuńJa myślę, że po prostu za bardzo opiekłam nad palnikiem. Całość cuchnęła popiołem. Ona nie była gorzka, po prostu smakowała spalenizną (a zapach jak z popielniczki).
OdpowiedzUsuńJa myślę, że po prostu za bardzo opiekłam nad palnikiem. Całość cuchnęła popiołem. Ona nie była gorzka, po prostu smakowała spalenizną (a zapach jak z popielniczki).
OdpowiedzUsuńa mi się połowa słoików nie zawekowała :(
OdpowiedzUsuńskwaśniało w środku
Zrobiłem pyszne ale zamiast sezamu dodałem dwie łyżeczki oleju sezamowego.
OdpowiedzUsuńDzieki za przepis. Do pasty dodalam jeszcze troche przecieru pomidorowego, smak zrobil sie bardziej wyrazisty, wiec nie znika po posmarowaniu na chlebku. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń