Kiedy zaczynałam pisać ten post pogoda sprzyjała gorącej zupie. Kraków ogarnęła szarość przygnębienia i wodospad deszczu. Wisła rwała niebezpiecznie podchodząc pod wały. W powietrzu czuć było melancholie . Osobiście nie odczuwałam zaangażowania w zbliżający się ewentualny kataklizm. W spokoju gotowałam zupę, tak by całe 4 piętro uśpiło się w zapachu pykającego bulionu.
Teraz, kiedy wyszło słońce i całe Krakowskie Podgórze budzi się z weekendowego snu, dzielę się z Wami aromatycznym przepisem.
Podstawowym składnikiem jest wędzona, mielona papryka. Bez niej ani rusz. Zupa nie będzie tak smaczna, nie będzie zachwycać swoim specyficznym aromatem.
Wędzoną paprykę w proszku można kupić w sklepach internetowych z przyprawami. Warto poszukać w sieci sklepów Kuchnie Świata.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Składniki:
1 szklanka czerwonej soczewicy
1 cebula
1L bulionu warzywnego
1 łyżeczka ostrej papryki wędzonej
1 łyżeczka słodkiej papryki
2 liście laurowe
3 ziarna angielskie
sól
pieprz
orzechy do posypania
pietruszka/koperek do posypania
czarnuszka do posypania
czarny sezam do posypania
olej
Przygotowanie:
♥ Cebule obierz i pokrój w piórka. Rozgrzej patelnie z łyżką oleju. Przełóż na patelnie ziele angielskie, liść laurowy i sypką paprykę. Smaż chwilę ciągle mieszając. Dodaj cebulę.
♥ Niech cebula okryje się przyprawami i lekko zeszkli.
♥ Dodaj czerwoną soczewicę.
♥ Zalej wszystko bulionem.
♥ Zagotuj i gotuj na małym ogniu, aż soczewica zmięknie.
♥ Wyłóż ziele angielskie i liście laurowe.
♥ Zmiksuj zupę na gęsty krem w blenderze typu Vitamix lub przy pomocy tzw zyrafy.
♥ Dopraw solą i pieprzem.
♥ Podawaj z prażonymi orzechami, pestkami dyni z dużą ilością świeżej pietruszki i koperku.
W ubiegłym tygodniu wystartował nowy agregat zBLOGowani, umożliwiający: generowanie ruchu na blogi które dołączyły, dający możliwość obserwowania blogów i ulubionych wpisów. Zapraszamy do rejestracji na www.zblogowani.pl
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie zjadłabym taką zupę; ))
OdpowiedzUsuńzapamiętam ją sobie na jesienne chłody, bo przepis zapowiada się smakowicie.
OdpowiedzUsuńFajny przepis. Do zrobienia. Może dzisiaj, mimo że ciepło za oknem :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńkupiłam tą paprykę w Carrefour. Jest obłędna. Stosuję nawet do posypywania kanapek :-) Wersja - trzy papryczki.
OdpowiedzUsuńTak! Też ją widziałam ostatnio w Cerrefourze, a tak swego czasu za nią chodziłam i szukałam :)
UsuńNa zewnątrz wstretnie, zimno i mokro. Zabieram się za gotowanie...
UsuńJaka piękna!
OdpowiedzUsuńjeeeej! kusząca! wypróbuję niedługo:)
OdpowiedzUsuńNa kleparzu można kupić wszystkie dziwne i bardziej niespotykane przyprawy. Bardzo ciekawy blog. Zainstalowałam się na stałe
OdpowiedzUsuńDługo się szykowałam do zrobienia tejgo przepisu. Dzisiaj w końcu się za nią wzięłam:) Jest PRZEPYSZNA!!! Dodałam trochę więcej bulionu, gdyż była dla mnie trichę za gęsta, ale smak wędzonej papryki- niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńPo ostudzeniu zupa bardzo gęstnieje, tez potem musiałam ją lekko rozwodnić. Cieszę się, że smakuje. Papryka jest niesamowita!
Usuńheja,
OdpowiedzUsuńZupa swietnie wyglada bardzo apetycznie,no i ten poczatek wpisu! bardzo poetycki ;0)
Witam :) właśnie zrobiłam zupę, jest świetna w smaku. REWELACYJNA :) świetny przepis :) sprawdzam kolejne przepisy do wypróbowania
OdpowiedzUsuńDzień dobry wieczorową porą. Muszę napisać, że smaki,które Pani komponuje, jak np. smak tej zupy to wspaniałe doświadczenie dla całej mnie. Zupa, którą właśnie robię, i przed chwilą spróbowałam jest dokładnie tym czego potrzebuję. ten smak wyzwolił całe spectrum przyjemności. Dodatkowo muzyczne kawałki, które Pani zapodaje przy niektórych przepisach są kolejną ucztą dla zmysłów. Dziś Tony Bennett mi się gdzieś przewinął i teraz zupczymy :) razem. Podsumowując: Dziękuję za to, że dzieli się Pani swoim talentem i sercem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdeczenie
Zrobiłam. Wyszła pyszna :-) Teraz będzie stale gościć na naszym stole.
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiam, czy do gotowania nie dodać trochę shitake grzybów (wyjąć przed wrzucenie do termomixa), żeby dodać trochę smaku umami naturalnego.
OdpowiedzUsuńSzybkie i smaczne. Można robić.
OdpowiedzUsuń