Słowo maczanka mówi samo za siebie. W tej nazwie kryje się cała instrukcja jak posługiwać się z tą zupą- niezupą.
Miłość do maczanki w mym sercu zakwitła dzięki tacie. Mój tata to łasuch, który rzadko chwyta się za gary. Tak ten to ma życie!
Ewenement polega na tym, że chociaż tata tak rzadko gotuje, to co przyrządził pamiętam do dziś. Po pierwsze mój tato jest mistrzem ciastek owsianych, które robi w 2 sekundy. Kolejno pamiętam jak tato za dzieciaka raczył mnie jajkami sadzonym, które smażył w skupieniu przy pomocy paru magicznych przypraw.
Kolejną potrawą, którą dzięki tacie poznały moje kubki smakowe...to cebulowa maczanka. Coś totalnie cudownego. Maczankę jada się na śniadania, przynajmniej o takich porach jadam ja i tato. Z sobotnim śniadaniem kojarzę tę potrawę.
Główną cechą maczanki jest to, że je się ją pajdą chleba. Oczywiście dobrze wychowani i schludni smakosze zajadają taka zupę jak na przyzwoitych i schludnych łasuchów przystało, łyżką lub widelcem.
Ja tę niepotrzebną czynność omijam stale. Za równo w tedy, kiedy wchodziłam stojąco pod szafę jak i dziś mój sposób na maczankę jest jeden. Wyjadanie pysznego cebulowo- pomidorowego wywaru, zostawianie praktycznie nietkniętej w misce cebuli i ucieczka.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
1L bulionu z warzyw
5 średniej wielkości cebule
5-6 łyżek przecieru lub pasty pomidorowej
2 liście laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
szczypta cukru
szczypta cynamonu
1 łyżeczka majeranku
sól
pieprz
łyżka oleju
♥ Cebulę obierz i posiekaj w księżyce lub talary. Przełóż do rondelka z odrobiną oliwy.
♥ Zacznij dusić, by cebula lekko się zeszkliła.
♥ Podczas mieszania dodaj przyprawy liście laurowe, ziele angielskie i majeranek.
♥ Dodaj bulion i pastę pomidorową.
♥ Wymieszaj.
♥ Dodaj cynamon i cukier.
♥ Duś pod przykryciem na małym ogniu około 30 minut.
♥ Jeśli ilość płynów stanowczo się zredukuje podlej zupę wodą około 1/2 szklanki.
♥ Dopraw solą i pieprzem.
♥ Zajadaj na gorąco!
O jaaaaaa, zachęciłaś mnie ogromnie. Będę testować:)
OdpowiedzUsuńZachęcam!
UsuńWłaśnie ją gotuję, nie mogę się doczekać:)
OdpowiedzUsuńSmacznego!
UsuńMyślę, że też pokochałabym taką maczankę: ))
OdpowiedzUsuńna bank!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPochwałę ślę tacie :)
UsuńProste, a jakże smaczne. Bardzo lubię takie potrawy, coś na wzór chłopskiego jadła, z solidną pajdą dobrego chleba w dłoni. :-))
OdpowiedzUsuńPrawda, że tak je się najwygodniej? :)
Usuńchyba się zakocham w tym daniu :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczna zupa. Dodałam ziemniaki i trochę chilli dla zaostrzenia smaku. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń