Pyszna aczkolwiek konfliktowa pasta pachnąca jajem wjeżdża na stół.
Past przypominających w smaku i w zapachu tradycyjne pasty jajeczne, ale nie mające w składzie ani grama jajka, mamy już parę.
Ostatnio proponowałam pastę z cieciorki z kaszą jaglaną.
Zachęcająco wyglądają przepisy Jadłonomii na pastę bezjajeczną z majonezem roślinnym lub ta z dodatkiem curry.
Wszystkie te pasty pomimo tego, że zrobione z zupełnie innych receptur i innych składników mają wspólny mianownik. Czarną sól Kala Namak.
Zapach czarnej soli jest tak charakterystyczny, że automatycznie kojarzy się konkretnymi potrawami. Dlatego zamiast marudzić, kto pierwszy wpadł na pomysł pasty z czarną solą, albo co było pierwsze jajko czy kura proponuję wybrać jedną z już 4 fantastycznych past, przygotować ją i wspólnie z rodziną pałaszować z pajdą chleba.
Oto mój kolejny pomysł na pastę pseudojajeczną. Jej skład diametralnie się nie zmienił, ale do spisu składników dodałam dwa podkręcajace smak i strukturę pasty. Za to pierwsze weźmie się ostra musztarda. Konsystenskję pasty rozbijemy kawałkami naturanlego tofu. Jest pyszka!
♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Składniki:
1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
1/2 szklanki ugotowanej cieciorki
1/2 opakowania tofu naturalnego
3 łyżki oleju
1 łyżka ostrej musztardy
1/2 -3/4 łyżeczki soli czarnej
czarny pieprz
łyżeczka kurkumy
opcjonalnie parę łyżek wody
pęczek szczypiorku
rzeżuchy
Przygotowanie:
♥ Zacznij miksować i dodaj oliwę.
♥ Zmiksuj wszystko na pastę. Jeśli jest za gęsta dodaj troszkę wody.
♥ Dodaj czarną sól, kurkumę, musztardę i świeżo zmielony pieprz.
♥ W miseczce przy pomocy widelca rozdrobnij tofu i dodaj tofu do pasty.
♥ Dodaj posiekany szczypiorek i wszystko wymieszaj.
♥ Podawaj posypane szczypiorkiem i rzeżuchą.
a u mnie na blogu akurat dzisiaj pasta jajeczna! hihi :) bardzo chętnie spróbuje takiej jajecznej-niejajecznej, prezentuje się apetycznie i jest bogata w moje ulubione składniki więc z pewnością będę zachwycona :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kasze jaglaną, więc pasta by mi z pewnością zasmakowała. I kto wie może wkrótce wypróbuje? Na pewno dam znać jak smakowała. .Jakbyś miała czas to byłoby mi miło, gdybyś zajrzała do mnie i oceniła moje rysunki Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfloweryelephant.blogspot.com
Wersja numer 2 jest równie przekonująca, co pierwsza; )
OdpowiedzUsuńAle roślinnie, zdrowo i w składzie musztarda? jak to?
OdpowiedzUsuńA tak to!przecież muszdarda to gorczyca, ocet i przyprawy!
Usuń