W zeszłą sobotę obchodziliśmy dzień czekolady. Szybkim krokiem zbliżają się wielkanocne święta. Postanowiłam te dwa fakty połączyć w jeden pyszny i słodki deser. Czekoladowy mazurek.
Mazurek ma kilka podstawowych cech. Po pierwsze powinien być cienki. To wynika z z tego, że wypada by mazurek był bardzo słodki. Następną istotna sprawą jest ciasto, najlepiej kiedy jest kruche. Kolejna cecha to ozdobność. Ozdobność mazurka nie polega na rysowaniu zygzaków lukrem i stawianie cukrowych zajęcy. Do upiększania mazurka najlepiej użyć bakalii i orzechów. Ich kolorowe i zróżnicowane kształty idealnie sprawdzą się jako jadalna i smaczna dekoracja.
Dlatego nie oszczędzajcie na bakaliach, niech porwie Was szaleństwo przystrajania. W tym wypadku horror vacui jest wskazane, ba wręcz obowiązkowe!
Składniki:
250g mąki
3 łyżki cukru pudru
150g margaryny roślinnej np firmy Alsan
2 łyżki oleju
sok z 1/2 cytryny
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 i 1/2 tabliczki czekolady gorzkiej
2 łyżki roślinnej margaryny
2-3 łyżki słodu w płynie
5 łyżek mleka roślinnego
szczypta suszonej lawendy
szczypta soli morskiej
suszone morele
suszone daktyle
orzechy laskowe
orzechy włoskie
orzechy pistacjowe
suszone jagody goji
suszone morwy
suszone maliny
suszone winogrona
wióry kokosowe
Przygotowanie:
♥ Mąkę i cukier przesyp do miski. Dodaj pokrojoną na mniejsze kawałki margarynę. Zacznij wyrabiać ciasto. Dodaj olej, sok z cytryny i proszek do pieczenia. Wszystko dokładnie musi się połączyć. Gdy ciasto jest za suche dodaj około 1-4 łyżek mleka roślinnego. Wyrobie ciasto uformuj w kulkę, a potem spłaszcz. Zapakuj w folię spożywczą i wstaw do zamrażarki na 15 minut.
♥ Następnie wyciągnij ciastko i zacznij wałkować na placek grubości około 3-4 mm. Przygotuj foremkę (może być na tartę) i przenieś ciasto i uformuj na blaszce. Oderwij nadmiar ciasta, wystający spoza foremki. Kiedy popęka lub porwie się, nie ma problemu. Załataj dziury ręcznie resztkami ciasta.
♥ Nagrzej piekarnik do 170 stopni. Ciasto lekko podziurkuj widelcem, przykryj papierem do pieczenia i przygnieć kulkami do pieczenia lub suchą fasolą.
♥ Wstaw do piekarnianka i piecz 15 minut, potem wyciągnij fasolę i piecz prze kolejne około 10 minut, aż lekko się zarumieni.
♥ Po upieczeniu ciasto schłódź.
♥ Czekoladę przełóż do szklanej lub ceramicznej miski. Czekoladę należy stopić za pomocą łaźni parowej czyli naczynie z czekoladą należy umieść w innym naczyniu, wypełnionym wrzącą wodą i lekko podgrzewać. Czekoladę, można też rozpuścić w rondelku na bardzo małym ogniu.
♥ Do topniejącej czekolady dodaj margarynę, mleko roślinne, słód,sól i lawendę. Mieszaj tak by powstałą piękna masa.
♥ Masę przelej do wystudzonego ciasta.
♥ Całość ozdób bakaliami wg. uznania.
♥ Tartę odstaw na około godzinę. Potem można już jeść!
Boski! W lodówce czeka inspirowany Twoim przepisem sernik z nerkowców, to cudo będzie następne w kolejce
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs http://www.piernikowa-chata.blogspot.com/2014/04/konkurs-2w1-wielkanoc-z-decomorreno.html
Piękny mazurek, ślinka mi leci na tą czekoladę z bakaliami.
OdpowiedzUsuńooo! Jaki ekstra mazurek, ja mam pomysły na dwa, ale niestety zostałam wyprzedzona przez siostrę i to ona robi mazurka na tegoroczne święta. Mi nie pozostaje więc nic innego, jak zająć się jakimś bezsernikiem. ;)
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie... a ten niebieski garnuszek jest przesłodki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis. To (właśnie zakończone) ostatnie dzieło na jutro, teraz mąż ozdabia :))) Spróbowałam ciasta na surowo - wyśmienite, druga połowa leżakuje w oczekiwaniu na kolejnych gości za tydzień. Merci!
OdpowiedzUsuńJak dużą formę na ciasto używasz? :)
OdpowiedzUsuńCzym zastąpić tą margarynę? Jest jakaś wegańska, dostępna w stacjonarnych sklepach? Jeśli nie, to czym?
OdpowiedzUsuńAlsan jest dostępna w eko sklepach, możesz też wykorzystać olej kokosowy. Na blogu są t ez przepisy na kruche ciasto na bazie oleju i mąk bezglutenowych :)
UsuńPycha mazurek! Zrobiłam wczoraj w nocy. Bardzo prosty w wykonaniu. Ja dodałam margarynę tortową z biedronki, też jest wegańska i do tego tania. Niestety u mnie ciasto się piekło z 40 minut, ale to dlatego, że piekarnik nie trzyma temperatury. Mazurek przy świątecznym stole miał największe powodzenie! Coś czuję, że będzie to moja nowa tradycja wielkanocna i żadne następne święta się bez niego nie obejdą. ;) Było nas sporo przy stole, więc pewnie następnym razem zrobię dwa takie ciacha.
UsuńZapraszam na mojego nowo tworzącego się bloga. Będę wdzięczna za sugestie i podpowiedzi. http://wegeprodukty.blogspot.com/
wlasnie robie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzukam inspiracji na te święta i.. jaki piękny mazurek u ciebie :) Jakich mąk użyć, by był bezglutenowy? Niestety to konieczne. Zwykle robię ciasto kruche z kukurydzianej i ryżowej, jednak wtedy jest ono bardzo sypkie, po upieczeniu jak piasek. W przypadku jabłecznika to zupełnie nam nie przeszkadza, jednak chciałabym aby mazurek był "zwarty", by dało go się zgrabnie pokroić na kawałki. Co doradzasz?
OdpowiedzUsuńJutro robię! :D
OdpowiedzUsuńJesteś taka super! Zawsze mam ochotę Ci to napisać, jak gotuję coś z Twojego przepisu. Jakbym była prezydentem to dała bym Ci odznakę za ratowanie ludzi w wegaństwie i poprzez to ratowanie zwierząt i poprzez to ratowanie świata. Bez Ciebie bym nie wytrwała!
OdpowiedzUsuń