Kanapki, ah kanapki bez nich szybkie śniadania były by tak trudne. Warto pamiętać o urozmaiceniach, niech to co pakujemy w ostatniej chwili do lunchboxów, nie będzie tylko zwykłą pajdą z pasztetem sojowym czy twarożkiem z pomidorem.
Na pewno dużo czytaliście by w diecie wege jeść sporo świeżych warzyw, warto spakować do torebki obrane marchewki lub seler naciowy tak do podgryzania.
A jakby to połączyć? Trochę surowizny i to co kochamy tak bardzo czyli kanapki? Sprytne?
Przedstawiam Wam pesto z marchewki. Oryginalnie pesto przygotowuje się z zieleniny, ziół z dużym dodatkiem oliwy z oliwek i czosnkiem. Jednakże nie wiedziałam jak inaczej nazwać ten dodatek. Nie jest przecież pastą, ani pasztetem. Ale podobne jak pesto od początku do końca nie jest poddawane żadnej obróbce cieplnej, dlatego przy takiej nazwie zostaję.
Takie czerwone pesto oprócz tego, że na kanapkach idealnie sprowadzi się w sałatce z makaronu razowego, a wymieszane z ulubioną kaszą będzie róniwnie smacznie.
Dlatego jeśli planujecie śniadanie lub nie wiecie co zjeść na kolacje zachęcam do spróbowania, tak prostego pesto z czerwonej marchewki.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥
2 duże marchewki
parę gałązek pietruszki
2 łyżki stołowe słonecznika
1 łyżka oliwy
sól
pieprz mielony
♥ Marchew obierz i umyj. Pokrój na mniejsze części i umieść w kielichu blendera.
♥ Dodaj słonecznik, natkę pietruszki i przyprawy wg uznania.
♥ Zacznij blendować i podczas miksowania dodaj oliwę.
♥ Zmiksuj wszystko na bardzo małe kawałki, ale nie pastę.
♥ Podawaj z posiekanymi suszonymi pomidorami, szczypiorkiem na pajdzie chleba posmarowaną oliwą lub masłem roślinnym.
jadałam już chleb z marchewka w plasterkach i lubię takie połaczenie ale takie zblendowanie surowej marchwi z oliwa i przyprawami ...rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńmarchewka ma swoje jeszcze nie ujawnione zalety!
UsuńIdealne! Jestem na diecie zgidnie z grupą krwi, właśnie poszukuję warzywnych zdrowych smarowaczy :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, zjadłam, pyszne! Z chlebem esseńskim :)
Usuńmniam!
UsuńAntoni, czyżby grupa A? :D
UsuńWygląda przesmacznie! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńzachęcam !
Usuńwygląda jak dobry zamiennik ryby po grecku <3
OdpowiedzUsuńbo bez ryby? :D
Usuńmi przypomina paprykarz warzywny tylko w wersji udoskonalonej :)
OdpowiedzUsuńo taki paprykarz na surowo! Genialny pomysł! :)
UsuńKoleżanka do pracy przyniosła...przeeeesmaczna :)
OdpowiedzUsuńTo koleżanki zasługa! Ale cieszę się, że smakowało ;)
UsuńWygląda przepysznie ! Aż chyba podkradnę przy okazji mojemu koniowi kilka marchewek żeby to wypróbować ;D !
OdpowiedzUsuńno nie ładnie, ale myślę że pewnie kocha to się podzieli :)
UsuńPozdrawiam!
Doskonałe pomysły! Bardzo lubię Pani bloga :) Pozdrawiam Ewa Przesmycka, doradca żywieniowy Red Apple
OdpowiedzUsuńpycha, juz u mnie na kanapce :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny przepis! Często do niego wracam, zajadamy się całą rodzinką 😀
OdpowiedzUsuńRewelacja, że też na to wcześniej nie wpadłam. Dziękuję
OdpowiedzUsuń