Pamiętam, jak byłam mała chłodniki były dla mnie zmorą. Jakoś nie docierała do mnie idea jedzenia na zimno i ich dość specyficzny smak. Dziś bez chłodników nie wyobrażam sobie lata, najlepiej smakują w popołudniowy słoneczny czas. Ja już zajadam się chłodkami. Wiec pytam. Gdzie jest to gorące lato!?
Chłodnik z botwinki i młodych buraczków jest bardzo prosty. Wystarczy mieć jasny bulion warzywny (przygotowany np wieczór wcześniej ) trochę botwinki i polskich ziół. Nowym i idealnym akcentem staje się awokado, które pysznie smakuje z słodkawym burakiem.
Same buraczki gotuję bardzo krótko, dlatego potem smak zupy jest intensywny, słodki, a kolor sami widzicie bajecznie burakowy!
- 1/2 kg botwinki z małymi buraczkami
- 1,5-2 litrów jasnego wywaru z warzyw
- opakowanie silken tofu (jedwabiste tofu)
- sok z cytryny
- sól
- pieprz
- pęk rzodkiewek
- 1 awokado
- koperek
♥ Botwinkę i buraczki umyj
♥ Odetnij końcówki buraczków i wszystko pokrój w kostkę.
♥ Przełóż do garnka i zalej warzywnym bulionem. (na początku 1,5 litra)
♥ Zagotuj i gotuj około 5 minut.
♥ Ostudź lekko i dodaj sok z całej cytryny oraz całe opakowanie silken tofu.
♥ Zmiksuj wszystko blenderem. Jeśli uważasz, ze jest za gesty dodaj wywaru.
♥ Popraw do smaku.
♥ Obierz awokado usuń pestkę i pokrój drobno.
♥ Rzodkiewkę pokrój na kostkę podobnej wielkości.
♥ Dodaj do zupy.
♥ Posiekaj koperek i również dodaj do chłodnika.
♥ Wymieszaj wszystko. Niech zupa będzie gęsta i pełna warzyw!
♥ Podawaj z grzankami lub jedz sam.
♥ Jest pyszny!
a propos punktu przedostatniego: nie jedz sam!!! Podziel się z bliźnim bo to jest pyszne;)
OdpowiedzUsuńhe he ;-)
UsuńWyglada wspaniale! Napewno wyprobuje ten przepis:) Zapraszam równiez do mnie po troszkę nowinek ekologicznych i wegetarianskich:) http://bycwiernymnaturze.blogspot.dk/
OdpowiedzUsuńZachęcam do chłodnikowania ;)
UsuńAle piękne zdjęcia! Ja też robię botwinkę zabielaną po wegańsku, ale u mnie ze śmietaną nerkowcową :)
OdpowiedzUsuńNerkowce ostatnio n ie wytrzymują u mnie dłużej jak 20 minut :D Z nerkowców jest najlepsza <3
UsuńAle genialna! Nigdy nie lubiłam botwinki w zupie, ale weganizm mocno zmienił moje preferencje smakowe, więc kto wie? Czym najlepiej zastąpić silken tofu? Niestety, nie mam do niego dostępu. Gdzie je kupujesz?
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz zabielić chłodnik zrób śmietanę ze słonecznika, nerkowców lub z mleka sojowego. Coś a'la jak serek w ostatnim poście też będzie idealny.
UsuńSilken tofu jest delikatne i nadaje zupie fajnej gęstości. http://wegannerd.blogspot.com/2013/06/pyszny-weganski-ser-la-rikotta-z-mleka.html
polecam ;)
Awokado w chłodniku - super pomysł! W czasach jajecznych lubiłam z jajkiem, awokado uwielbiam, więc hurra, niech żyje chłodnik! Zamiast silken tofu dałabym śmietanę z migdałów, albo ze słonecznika, bo u mnie tez tylko w jednym sklepie, do którego nie po drodze.
OdpowiedzUsuńOd teraz awokado w chłodnikach nie może zabraknąć!
UsuńU nas botwinka zabielana śmietanką słonecznikową. Jak dla mnie bije na głowę wszystkie! A próbowałam już mnóstwo wariantów. Pomysły na modyfikację się nie kończą, a jednak ta opcja zostaje moim faworytem na ten rok :)
OdpowiedzUsuńO tak śmietana słonecznikowa, albo z nerkowców najlepsza. Ale nie o zabielenie mi chodziło ale również o gęstość i delikatną konsystencję. Wyszło mniam ;)
Usuń