Niech Was nie zmyli malinowe przybranie. To żaden deser, ale także pychotka!
Lubicie smak pasty z ciecierzycy? Głupie pytanie! Każdy uwielbia jej smak. Ciecierzyca w połączeniu z czosnkiem to niebo w buzi. Osobiście nie znam osoby, która nie lubiłaby hummusu czy innych musowatych przekąsek z tego ziarna. Ciecierzyca na prezydenta!
Wymyśliłam, coś co może ułatwić zabranie pasty ze sobą do pracy, szkoły, na lunch z przyjaciółmi, czy na piknik. Bardzo łatwe rozwiązanie, które ułatwi nam jedzenie. Wiem, nie ma nic lepszego od zamaczania bagietki w gęęęęstej masie. Ale czasem szkoda bluzki, obrusa czy klawiatury. Ja tak mam, jestem strasznym flejtuchem...
Serek nie zmiena smaku, nadal intensywnie pachnie czosnkiem i smakuje ciecierzycą. Lekko rozpływa się w ustach. Póki co wypróbowałam go na kanapkę.
Lekko schłodzony będzie cudownym dodatkiem do sałatek, gorących brushettek, czy jako dodatek smakowo-ozdobny do zupy krem.
Serek należy przechowywać w lodówce.
- 2 szklanki ugotowanej ciecierzycy
- 3 ząbki czosnku
- łyżka suszonej cebuli
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- sól
- pieprz
- sok z połowy cytryny
- 1,5 szklanki gorącej wody
- 1,5 łyżeczki agaru
♥ Przygotuj miseczki na serek. Natłuść je lekko oliwą i odstaw
♥ Ciecierzycę, czosnek, cebulę i przyprawy umieść w garnku (najlepiej w jakimś większym, to ułatwi potem pracę podczas miksowania, nie chcemy by ciesz bryzgała bo ścianach i naszej twarzy)
♥ Dodaj oliwę i sok z cytryny.
♥ Zblenderuj wszystko na gęstą masę. Jeśli jest taka potrzeba dopraw.
♥ Zagotuj wodę i odmierz ostrożnie, żeby się nie poparzyć 1,5 szklanki.
♥ Odmierz 1,5 łyżki agaru, wrzuć go garnka podgrzewanego na mały ogniu. Dodaj wodę i cały czas mieszaj, żeby agar się rozpuścił.
♥ Zmień końcówki w blenderze/mikserze z tnącej na mieszającą.
♥ Wlewaj gorący agar do masy z ciecierzycy cały czas miksując.
♥ Płyny powinny się połączyć.
♥ Szybko przelej ciecz do przygotowanych miseczek.
♥ Odstaw w zimne miejsce, a potem schowaj do lodówki.
♥ Z tych proporcji można zrobić jeden spory ser. Ja zrobiłam 2 mniejsze i jeden duży. Super sprawdzają się większe miseczki do babeczk z nanu-nana, ale nie wiem jaką mają pojemność:)
UWIELBIAM!!
miszcz!
OdpowiedzUsuńno nie zaprzeczę, jestem z tego dumna :D
Usuńmmmm! jutro lecę po agar!
OdpowiedzUsuńja właśnie dokupiłam:D
UsuńAle super przepis! Dzięki :) Ciecierzyca już się moczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Śmierć Nosi Czarny Stanik
Jesteś mniej więcej mistrzem wszechświata dla mnie w tej chwili. Będę mogła miksować w domu i wozić zapasy do bezblenderowego Wrocławia na studia! <3
OdpowiedzUsuńhe he cieszę się, że mogłam pomóc. Agar forever! :D
UsuńFajny pomysł. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńzachęcam, jest pysznie!
UsuńŁoł, zrobię na stówę!
OdpowiedzUsuńyeah! :D
Usuńwow :) super!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPyszne i pomysłowe! Bardzo dobrze wybrałam, nominując Twój blog do Versatile Blogger Award, gratuluję! Szczegóły u mnie na blogu, zapraszam!
OdpowiedzUsuńZ agarem się nie polubiłam, bo dwie pierwsze (i jedyne) próby użycia zakończyły się porażką. Chyba pora sięgnąć po niego jeszcze raz - kusisz tym ciecierzycowym serkiem :).
OdpowiedzUsuńZrobiłam. Ma bardzo fajną konsystencję i super się kroi, ale jak dla mnie wyszedł nieco zbyt mdły. Następnym razem mocniej go doprawię. Wydaje mi się też, że tej wody nieco za dużo jest. Chyba zmniejszę nieco jej ilość i wymienię na niesłodzone mleko sojowe. Dzięki za fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJezu kocham twoje przepisy i od kiedy znalazłam twoją stronę nie nudzę się w kuchni :). Mam tylko pytanie. Czy mogę użyć ciecierzycy z puszki?
OdpowiedzUsuńChodzi o szklanki ciecierzycy przed ugotowaniem czy po?
OdpowiedzUsuń